Meksykańska prokuratura generalna oczyściła kardynała Juana Sandovala Ińigueza z zarzutu
prania brudnych pieniędzy. Poprzednio jeden z byłych prokuratorów oskarżał hierarchę
o zbudowanie kilku świątyń w kierowanej przezeń archidiecezji Guadalajara z pieniędzy
pochodzących z handlu narkotykami. Episkopat Meksyku protestował przeciwko tym zarzutom,
zwracając uwagę, że na samym oskarżycielu ciążą podejrzenia o związki ze zorganizowaną
przestępczością.
Prokuratura generalna po zbadaniu sprawy nie dopatrzyła się
znamion przestępstwa w operacjach finansowych prowadzonych przez arcybiskupa Guadalajary.
Sam kardynał Sandoval twierdzi, że oskarżenia pod jego adresem są zemstą za żądanie
rewizji dochodzenia w sprawie śmierci jego poprzednika, kardynała Juana Jesusa Posadasa.
Zginął on przed dziesięcioma laty będąc – według oficjalnej wersji – przypadkową ofiarą
strzelaniny między rywalizującymi gangami narkotykowymi. Istnieje jednak podejrzenie,
że kardynał Posadas został zastrzelony z premedytacją jako niewygodny świadek związków
ówczesnych władz Meksyku z mafią narkotykową.