Kolumbijscy rebelianci z Armii Wyzwolenia Narodowego zwolnili wczoraj pięciu przetrzymywanych
turystów z Izraela i Wielkiej Brytanii. Uwolnienie nastąpiło między innymi dzięki
mediacji Kościoła. Pertraktacje na ten temat między rządem Kolumbii a porywaczami
trwały od trzech miesięcy.
Ośmioro turystów: Niemka, czterej Izraelczycy,
dwaj Brytyjczycy i Hiszpan, zostało uprowadzonych 12-ego września. Byli przetrzymywani
w górach Sierra Nevada na północy kraju. Jednemu z porwanych udało się zbiec, dwoje
innych zostało zwolnionych miesiąc temu. Jak oznajmili przedstawiciele Armii Wyzwolenia
Narodowego porwanie miało na celu zwrócenie uwagi na los ubogich mieszkańców Sierra
Nevada prześladowanych przez wojsko i ultraprawicowe ugrupowania paramilitarne. „Chciałbym
podziękować wszystkim, dzięki którym nasze uwolnienie stało się możliwe – powiedział
jeden z porwanych, Izraelczyk Erez Altawil. Dziękuję szczególnie Kościołowi katolickiemu”.
O ofiarności kościelnej komisji mediacyjnej z uznaniem wyraził się także ambasador
Izraela w Kolumbii, Mosze Eitam.