2016-06-24 15:26:00

Erywań gotowy na przyjęcie Franciszka


Armenia już od dłuższego czasu czekała na tę wizytę. O tym jak wyglądają dziś ulice Erywania, a także o ostatnich przygotowaniach do przyjęcia Franciszka mówi ze stolicy nasz specjalny korespondent red. Andrzej Grajewski z Gościa Niedzielnego.

Erywań żyje już od kilku dni przygotowaniami do spotkania z Papieżem. Centralnym punktem, gdzie jutro Franciszek spotka się z mieszkańcami stolicy Armenii, jest Plac Republiki. Postawiono tam już wielkie podium, skąd będzie on prowadził ekumeniczną modlitwę o pokój. W związku z tym zamknięto praktycznie całe centrum miasta. Ruch został skierowany na boczne ulice. Robi to trochę zamieszania, ale nie wydaje się, by komukolwiek to tutaj przeszkadzało.

Dla większości Ormian Papież nie jest głową ich Kościoła, gdyż nie są katolikami, lecz należą do Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego. Jednak wizyta Papieża jest dla nich także bardzo ważna. Franciszek ujął ich już mottem swej pielgrzymki, które brzmi: „Wizyta w pierwszym kraju chrześcijańskim”. Być może też dlatego cieszy sią ona wielkim zainteresowaniem mediów, nie tylko ormiańskich. Dziś rzecznik MSZ powiedział, że akredytowało się ponad 600 dziennikarzy z całego świata. Będą dla nich przygotowane wszystkie przemówienia Papieża i oficjalnych gospodarzy wizyty w sześciu wersjach językowych. Hasło pielgrzymki wisi na reklamach i bilbordach, których w centrum miasta jest bardzo wiele. Żółte papieskie barwy przetykają się z fioletowymi flagami katolikosa, na których naszkicowana jest sylwetka ich narodowego sanktuarium w Eczmiadzynie.

Motto papieskiej wizyty, opisane w kilku językach, można też zobaczyć w gablotach City light rozmieszczonych w okolicy Placu Republiki. Z okazji przyjazdu Papieża władze uruchomiły wielką fontannę przed Muzeum Historycznym i Galerią Narodową, która wieczorem, podświetlona oraz tańcząca w różnych rytmach, od „Alleluja” Haendla po muzykę Ennio Morricone z filmu „Misja”, prezentowała się okazale.

Trwają także przygotowania do posadzenia papieskiego drzewka w Parku Pamięci, który jest częścią kompleksu pomnikowego Cicernakaberd upamiętniającego ludobójstwo Ormian. Ormianie w ten sposób honorują osoby publiczne, które odwiedziły to miejsce, tak ważne w ich historii i pamięci. Drzewko Franciszka będzie posadzone nieopodal drzewka Jana Pawła II, który modlił się w tym miejscu w czasie wizyty w 2001 r.

W mediach pojawiła się również informacja, którą podał dyrektor Archiwum Narodowego Armenii, że władze tego kraju poproszą Ojca Świętego o udostępnienie materiałów z Tajnego Archiwum Watykańskiego dotyczących ludobójstwa na Ormianach. W muzeum Cicernakaberd jest już eksponowany list papieża Benedykta XV potępiający w 1915 r. ludobójstwo. Historycy ormiańscy chcieliby zbadać także inne dokumenty z tego czasu. Franciszek przyjeżdża do narodu żyjącego na styku chrześcijaństwa oraz islamu. Ormianie na przestrzeni wieków doświadczali brutalnych prześladowań przez obce potęgi, którym przeszkadzało przede wszystkim ich przywiązanie do chrześcijaństwa. Zapewne Papież będzie im chciał za to podziękować i powiedzieć, że w tym miejscu nadal są potrzebni dla całego chrześcijańskiego świata.

A. Grajewski, Gość Niedzielny, Erywań / rv








All the contents on this site are copyrighted ©.