Watykan w Radzie Praw Człowieka: zadłużenie zagraniczne a ubodzy

„Rozwiązanie problemu zadłużenia międzynarodowego to nie tylko kwestia ekonomii, ale też woli politycznej” – podkreślił watykański przedstawiciel w Radzie Praw Człowieka, chargé d’affaires ad interim Stałej Misji Stolicy Apostolskiej przy urzędach Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie ks. Richard Gyhra.

Występując 7 marca na posiedzeniu zatytułowanym „Prawa człowieka a zadłużenie zagraniczne”  zwrócił on uwagę, że problem ten ma źródło w dwóch czynnikach: w nieodpowiedzialnym wydawaniu, ale też w nieodpowiedzialnym pożyczaniu. Przypomniał przy tym, że w krajach zadłużonych często występuje korupcja, złe administrowanie funduszami publicznymi i niewłaściwe wykorzystywanie zaciągniętych kredytów.

Papieski dyplomata przytoczył słowa Ojca Świętego wygłoszone w zeszłym roku w nowojorskiej siedzibie ONZ. Franciszek powiedział wówczas: „Międzynarodowe instytucje finansowe muszą czuwać nad zrównoważonym rozwojem krajów oraz, by uniknąć dławiącego podporządkowania tych krajów systemom kredytowym, które zamiast krzewić postęp podporządkowują ludność mechanizmom większego ubóstwa, wykluczenia i uzależnienia”. Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przypomniał nauczanie Jana Pawła II, zgodnie z którym, choć słuszna jest zasada, że długi winny być spłacane, musi się to jednak odbywać tak, by nie podważać „podstawowego prawa narodów do istnienia i postępu”  (Centesimus annus, 35). Dyplomata nawiązał też do apeli tego Papieża o uwzględnianie przy rozwiązywaniu problemu zadłużenia międzynarodowego potrzeb rozwoju krajów ubogich.

ak/ rv