2015-11-03 18:39:00

Kurdowie sprzymierzeńcami chrześcijan


Chaldejski ordynariusz  Zakho i Amadiya w Iraku podkreśla, że jedyną siłą w regionie zdolną przeciwstawić się ofensywie Państwa Islamskiego są Kurdowie. Przypomina, że kiedy wojska rządowe uciekły z Mosulu, to zostawiły dżihadystom uzbrojenie, które wykorzystali do ofensywy na Równinie Niniwy, skąd wypędzili 130 tyś. chrześcijan.

Jeśli Amerykanie nie są gotowi wysłać swoich żołnierzy do Iraku i Syrii – mówi bp Rabban Alqas - to powinni zrozumieć, kto jest ich prawdziwym sojusznikiem w regionie. Nie jest nim Turcja, która robi biznesy z ISIS i zamyka oczy na terrorystów przenikających przez jej terytorium na tereny objęte wojną. „Uzbrójcie Kurdów, dajcie im to czego potrzebują do walki z ISIS i oni to zrobią” - podkreśla bp Rabban Alqas. Jednak według chaldejskiego biskupa najważniejszym jest wychowanie młodych w ten sposób, aby nie ulegali oni ideologii islamistów. Religia powinna być prywatną sprawą człowieka i nie powinna wpływać na stosunek państwa do obywatela. Aby urzeczywistnić tę ideę już w 2004 r.  bp Alqas założył w Dohuk w Kurdystanie szkołę średnią do której uczęszczają tak chrześcijanie, jak muzułmanie.  

dw/  rv, bagdadhope     








All the contents on this site are copyrighted ©.