W Sudanie Południowym biskupi obawiają się wybuchu kolejnej fali przemocy, tym razem z powodu walki o ziemię i zasoby wodne. Zdecydowana większość mieszkańców tego kraju żyje z hodowli zwierząt. Ostatnio coraz częściej dochodzi tam do dzikiego zawłaszczania ziem. Południowosudański episkopat apeluje do rządu o szybką reakcję i uregulowanie dostępu do pastwisk i wodopojów, zanim dojdzie do otwartych konfliktów.
Sprawą tą biskupi zajęli się na swoim zebraniu plenarnym. Zachęcili też walczące między sobą frakcje polityczne do pojednania, zaznaczając, że jak do tej pory żadne z zawartych porozumień nie zostało dotrzymane.
kb, tc/ rv
All the contents on this site are copyrighted ©. |