Filipiny: papieska wizyta to znak, że nie jesteśmy sami
Odwiedziny Franciszka na terenach zniszczonych przez tajfun dały nam odczuć, że nie
jesteśmy opuszczeni i że wraz z Ojcem Świętym pamięta o nas cały Kościół – mówi filipińska
benedyktynka s. Stella.
„W Tacloban pracuje obecnie ponad 100 zakonnic. Kiedy
nadszedł tajfun Yolanda, wszystkie razem niosłyśmy pomoc potrzebującym. Niestety wciąż
wielu ludzi pozostaje bez dachu nad głową, nie ma co jeść i nie ma szans na znalezienie
jakiejkolwiek pracy. Różne zgromadzenia zakonne z własnych środków wybudowały trochę
domów dla ocalonych, także my jako benedyktynki włączyłyśmy się w ten projekt dzięki
naszym darczyńcom z całego świata. Po przejściu tajfunu w całej okolicy działał tylko
szpital prowadzony przez nasze zgromadzenie. Otrzymałyśmy wówczas wielkie wsparcie
z różnych stron, by jak najlepiej nieść pomoc cierpiącej ludności. Wizyta Papieża
jest dla nas bardzo ważna. Swą obecnością Franciszek nam powiedział: nie jesteście
sami, nie jesteście opuszczeni, ja jestem z wami, a ze mną cały Kościół” – powiedziała
Radiu Watykańskiemu s. Stella.