O tym, że Ghanę trudno jest uznać za wzór praworządności, przekonują katoliccy biskupi
tego kraju. Zachęcają oni rządzących do walki z „podwójnym rakiem łapownictwa i korupcji”
toczącym życie publiczne. Episkopat zaznacza, że zjawisko to jest w społeczeństwie
wszechobecne, nie znajdując odpowiedniego przeciwdziałania i stając się plamą na reputacji
kraju.
Korupcja dotyka nawet instytucji odpowiedzialnych za jej zwalczanie,
powodując ogólny rozkład moralny. Przewodniczący episkopatu Ghany bp Joseph Osei-Bonsu
podaje tu jako przykłady upadek moralności seksualnej, także wśród nastolatków, czy
narkomanię. Dlatego Kościół zachęca państwo do zaostrzenia kar dla skorumpowanych
urzędników, a rodziców wzywa do odpowiedniego wychowywania dzieci, także dając im
wzór przez przykładne pożycie małżeńskie.