Papież Franciszek modlił się za pasażerów malezyjskiego samolotu, który zaginął na
trasie między Indonezją a Singapurem oraz włoskiego promu na którym wybuchł pożar.
Los 162 pasażerów samolotu nadal jest nieznany, natomiast na płynącym z Grecji promie
trwa akcja ratunkowa, którą utrudniają złe warunki pogodowe. Na zakończenie południowego
spotkania na Anioł Pański Franciszek wspomniał o katastrofach transportowych, do których
doszło na świecie w ostatnich godzinach. Zapewnił o swej bliskości i modlitwie rodziny,
które cierpią w tych trudnych chwilach a także wszystkie osoby zaangażowane w akcje
ratownicze.
Samolot malezyjskich linii lotniczych AirAsia zaginął w niedzielę
w nocy. Leciał z indonezyjskiego miasta Surabaya do Singapuru. Natomiast włoski prom
„Norman Atlantic”, na którym wybuchł pożar płynął z portu Patras w zachodniej Grecji
do włoskiej Ankony. Na jego pokładzie znajdowało się 478 osób. Z kolei na redzie portu
w Rawennie zderzyły się dwa małe statki handlowe, z których jeden potem zatonął. Dwie
osoby zginęły, pięć rannych, a cztery są zaginione.