Do historycznej decyzji USA i Kuby uczynił aluzję Papież, przyjmując 13 nowych ambasadorów
przy Stolicy Apostolskiej:
„Praca ambasadora polega na robieniu małych kroków,
niewielkich rzeczy, które jednak w końcu wprowadzają pokój, zbliżają serca narodów,
zasiewają braterstwo wśród ludów. I to jest wasza praca, na którą składają się rzeczy
małe, wprost malutkie. A dziś wszyscy się cieszymy, bo widzieliśmy, jak dwa narody,
które od tylu lat oddaliły się od siebie, wczoraj zrobiły krok, który je zbliża. Otóż
doprowadzili do tego ambasadorzy, dyplomacja” – powiedział Franciszek.
Przyjęci
na wspólnej audiencji dyplomaci to ambasadorzy, którzy nie rezydują w Rzymie. Pełnią
oni równocześnie inne funkcje dyplomatyczne – najczęściej ambasadorów – w innych państwach
europejskich. Reprezentują 13 krajów, w tym po cztery z Afryki (Tanzania, Rwanda,
Mali, Togo) i Azji (Mongolia, Malezja, Bangladesz, Katar), jedno z Oceanii (Nowa Zelandia),
a po dwa z Ameryki, mianowicie wyspy Bahamy i Dominikę, oraz z Europy – Danię i Finlandię.
Wśród nowych ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej są trzy kobiety – przedstawicielki
Danii, Nowej Zelandii i Kataru.