Wspólny apel Franciszka i Bartłomieja o pokój na Bliskim Wschodzie i Ukrainie
Po liturgii w kościele św. Jerzego na Fanarze Franciszek i Bartłomiej przeszli na
drugie piętro patriarszej rezydencji i z balkonu udzielili błogosławieństwa.
Następnie
w Sali Tronowej została odczytana i podpisana wspólna deklaracja. Papież i patriarcha
nawiązują w niej do tej, którą podpisali w maju b.r. w Jerozolimie. Jak stwierdzają,
pragnęli „przy szczęśliwej okazji kolejnego braterskiego spotkania razem potwierdzić
wspólne intencje i niepokoje”.
Franciszek i Bartłomiej podkreślają najpierw
szczerą intencję wzmożenia wysiłków na rzecz pełnej jedności między wszystkimi chrześcijanami,
a zwłaszcza katolikami i prawosławnymi. Z kolei wyrażają wspólny niepokój sytuacją
w Iraku, Syrii i na całym Bliskim Wschodzie. Jak piszą, nie mogą pogodzić się z tym,
żeby Bliski Wschód pozostał „bez chrześcijan, którzy wyznają tam imię Jezusa od dwóch
tysięcy lat”. Przypominają ich prześladowanie, usuwanie przemocą z własnych domów,
pogardę dla życia ludzkiego i poświęcanie osoby dla innych interesów oraz obojętność
wielu na te tragiczne fakty. Wskazują, że urzeczywistnia się tam ekumenizm cierpienia.
Jednocześnie zwracają uwagę, że „wielkie wyzwania stojące przed światem w obecnej
sytuacji wymagają solidarności wszystkich ludzi dobrej woli”. W tym kontekście piszą
o potrzebie konstruktywnego dialogu z muzułmanami.
„Pamiętamy też o wszystkich
narodach cierpiących z powodu wojny – czytamy dalej we wspólnej deklaracji Papieża
i Patriarchy Ekumenicznego. – Modlimy się szczególnie o pokój na Ukrainie, kraju o
dawnej tradycji chrześcijańskiej. Apelujemy do stron konfliktu o szukanie drogi dialogu
i poszanowania prawa międzynarodowego, aby położyć kres konfliktowi i pozwolić wszystkim
Ukraińcom żyć w zgodzie” – piszą Franciszek i Bartłomiej.