Ks. Masedu: papieska podróż przyczyni się do przedstawiania prawdziwego obrazu chrześcijan
Ks. Nicola Masedu – proboszcz katolickiej katedry p.w. Ducha Świętego w
Stambule:
„Przede wszystkim czekamy na słowa umocnienia. Słuchając
Franciszka zawsze doznajemy pociechy. Ufamy, że przyjeżdżając do Turcji przywiezie
on ze sobą te tak bardzo oczekiwane przez nas owoce. Myślę tu o pokoju, wzroście sprawiedliwości
i braterstwa, większym wzajemnym otwarciu na dialog. Papież przyjeżdża nie tylko do
nas łacinników: przybywa także do katolików, którzy są obrządku ormiańskiego, syryjskiego
i chaldejskiego. Ojciec Święty przyjeżdża do wszystkich. Dla przykładu powiem, że
w tej pielgrzymce weźmie udział wiele osób z Anatolii, ponieważ tym razem Papież nie
odwiedzi Efezu. Liczymy, że ta podróż przyczyni się do przedstawiania prawdziwego
obrazu chrześcijan, takiego, jaki jest w swej istocie, a nie jak wielu chciałoby go
ukazać. Trzeba obrazu ewangelicznego, pełnego otwarcia, przyjęcia, braterstwa, dyspozycyjności.
Jeśli ta podróż pomogłaby w uzyskaniu przez nas łacinników także osobowości prawnej,
byłoby to czymś wspaniałym. Pozwoliłoby to nam pracować w większym spokoju i znacznie
lepiej. To prawne uznanie zmieniałoby naprawdę wiele. Mogłoby nas być więcej i moglibyśmy
rozwijać więcej dzieł. Dla przykładu, nasza salezjańska posługa koncentruje się na
wychowaniu. Ma to miejsce głównie na płaszczyźnie duchowej, społecznej i kulturowej.
Posiadamy też dwie szkoły. Jedna z nich, co jest powszechnie doceniane, angażuje się
także w pomoc irackim uchodźcom. Oni bardzo potrzebują dobrej znajomości języka angielskiego.
Stąd wyszliśmy do nich właśnie z taką inicjatywą. Większość z nich stanowią chrześcijanie
obrządku chaldejskiego, choć nie brakuje też syro-katolików. Z nauki korzystają także
muzułmanie i nie rodzi to najmniejszych problemów. Z tego, co możemy zauważyć i z
głosów, jakie do nas docierają, ta nasza posługa jest bardzo ceniona”.