Uroczystość Wszystkich Świętych to nie Halloween. Przypominają o tym biskupi Hiszpanii.
W wielu tamtejszych parafiach zorganizowano wczoraj czuwania modlitewne, a dla najmłodszych
tzw. „holywin”, czyli: „świętość zwycięża”.
Dwa pierwsze dni listopada są „zachętą,
aby zatrzymać się i spojrzeć wstecz, pomyśleć o naszych przodkach i zapytać o sens
życia – pisze kard. Lluis Martínez Sistach z Barcelony. Ta solidarność z naszymi przodkami
staje się wyzwaniem dla mentalności naszego czasu, który stara się zapomnieć o zmarłych
i odsunąć nas od jedności z nimi. Istnieje wzajemna duchowa relacja między wszystkim
członkami Kościoła. Dlatego tak ważne jest wstawiennictwo świętych i modlitwa za zmarłych”.
Wiele parafii zorganizowało wczoraj czuwania modlitewne oraz tzw. „holywin”
dla najmłodszych. Polega on m. in. na katechezie mówiącej o niebie, w którym są przyjaciele
Jezusa, czyli święci. Dzieci mogły przebrać się także za świętego, który bardziej
im się podobał. Dużą popularnością cieszyli się Jan Paweł II, św. Ignacy z Loyoli
czy św. Teresa z Avili. „Ta celebracja nie ma być «anty-halloweenem», choć wypaczył
on sens dzisiejszego dnia i to, że jesteśmy zaproszeni do nieba, do świętości. Halloween
jest tego przeciwieństwem. Holywin to także sposób, aby nasze katolickie dzieci mogły
celebrować i odkryć pełne znaczenie dzisiejszego święta” – mówi Carlos Cortés, jeden
z organizatorów.