Przeciwko narzucaniu mieszkańcom Afryki obyczajowości Zachodu protestują na Synodzie
biskupi tego kontynentu. Ojcowie synodalni z Czarnego Lądu podkreślają, że dochodzi
tam do swoistego ekonomicznego szantażu. Kraje bogate oferują pomoc w zamian za przyjęcie
przez Afrykanów ich standardów życia. Wśród nich ojcowie synodalni wymienili domaganie
się legalizacji aborcji i związków homoseksualnych, przedstawianych jako „prawa człowieka”.
„Rodzina
to związek kobiety i mężczyzny oraz ich potomstwo. W społeczeństwie afrykańskim nie
można tu także zapominać o dziadkach. Od zachowania tego pilastru społeczeństwa zależy
nasza przyszłość” – podkreślili w czasie synodalnej debaty przedstawiciele Afryki.
Wskazali, że wraz z pomocą humanitarną próbuje się przenieść na Czarny Ląd wartości
zupełnie obce mieszkańcom tego kontynentu. Towarzyszą temu doskonale znane hasła propagandowe,
mówiące m.in. w kontekście macierzyństwa o „walce z dyskryminacją kobiet czy prawie
do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”. Biskupi Afryki jednoznacznie podkreślili,
że mieszkańcy Czarnego Lądu nie chcą takiej obyczajowości i takich standardów życia.