Kard. Parolin: bądźmy solidarni z prześladowanymi chrześcijanami
„Kościół nie może milczeć w obliczu prześladowań doświadczanych przez jego dzieci,
a wspólnota międzynarodowa nie może pozostać neutralna między napadniętymi a agresorem”.
Podkreślił to watykański sekretarz stanu podczas Mszy sprawowanej w Watykanie w ramach
spotkania nuncjuszy z Bliskiego Wschodu oraz niektórych szefów dykasterii Kurii Rzymskiej.
Było ono poświęcone sytuacji chrześcijan w ogarniętych wojną krajach regionu.
W
homilii kard. Pietro Parolin mówił o rozpętanych „siłach zła” i o „chorych umysłach”
posługujących się przemocą i terrorem dla narzucenia innym własnej woli pod pretekstem
„określonej koncepcji religijnej”. Zaznaczył jednak, że smutek nie powinien przeważać,
gdy mamy ufność w Bogu, który daje pokój i radość. Świadkiem tego jest patron dnia
dzisiejszego św. Franciszek z Asyżu. Ta świadomość wymaga jednak od Kościoła zaangażowania
na rzecz pokoju i obrony prześladowanych współwyznawców. Jest to potrzebne również
im samym, by odczuli solidarność innych wiernych, którzy modlą się i działają w ich
obronie. „Wszystko zależy od Boga i Jego łaski, tym niemniej należy działać tak, jakby
wszystko zależało od nas, od naszej modlitwy i naszej solidarności” – powiedział watykański
sekretarz stanu.