Niemieccy biskupi bronią Ukrainy, popierają walkę z kalifatem, chcą rozwiązań w sprawie
rozwodników
Niemieccy biskupi ponownie potępili działania Rosji względem Ukrainy. Zarzucili Rosjanom
łamanie prawa międzynarodowego, naruszanie integralności terytorialnej, niezależności
i wolności tego kraju. Czytamy o tym w komunikacie po zakończonej dziś w Fuldzie sesji
Episkopatu Niemiec.
Biskupi stwierdzają, że jak najszybciej trzeba znaleźć
pokojowe rozwiązanie, które będzie respektować uznane na szczeblu międzynarodowym
granice Ukrainy. W rozwiązaniu tym muszą zostać uwzględnione kulturowe prawa rosyjskojęzycznej
społeczności w tym kraju. Przypomina się również o Memorandum budapeszteńskim, w którym
Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja w zamian za wyrzeczenie się przez Ukrainę
broni jądrowej dały jej gwarancje suwerenności i nienaruszalności granic.
Wiele
uwagi niemieccy biskupi poświęcili też sytuacji na Bliskim Wschodzie. Ich gościem
był wygnany arcybiskup Mosulu Emil Nona. Episkopat zastrzegł, że same działania militarne
nie są w stanie przywrócić pokoju. Poparł jednak działania wielu krajów zachodnich
i arabskich w celu powstrzymania Państwa Islamskiego.
Jednym z głównych tematów
obrad były przygotowania do Synodu Biskupów o rodzinie. Niemieccy hierarchowie podkreślają
wielkie znaczenie debaty o sytuacji rozwodników żyjących w związkach cywilnych. Z
komunikatu dowiadujemy się, że większość biskupów w tym kraju podziela stanowisko
kard. Waltera Kaspera, które przedstawił on na rozpoczęcie lutowego konsystorza w
Watykanie.