Broń nuklearna wciąż stanowi zagrożenie dla ludzkości, które nawet wydaje się narastać
w ostatnich czasach. Mówił o tym podsekretarz ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami
na forum Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Prał. Antoine Camilleri zabrał
głos w czasie konferencji generalnej w Wiedniu.
Po omówieniu pozytywnych
aspektów zastosowania techniki jądrowej watykański dyplomata przedstawił z kolei trzy
czynniki zagrożenia. Pierwszym jest samo rozpowszechnienie broni nuklearnej. Drugim
– jej podatność na ewentualne cyber-ataki bądź ludzkie błędy. Trzeci zaś czynnik to
niebezpieczeństwo dostania się takiego uzbrojenia w niepowołane ręce, zwłaszcza terrorystów.
To wszystko, wraz ze świadomością niszczycielskiego potencjału głowic jądrowych, stawia
pod znakiem zapytania argument o odstraszającej sile samego posiadania takiego arsenału.
Stąd stale pozostający w mocy postulat rozbrojenia nuklearnego, w tym utworzenia strefy
wolnej od tej broni na Bliskim Wschodzie – stwierdził ks. Camilleri na forum Międzynarodowej
Agencji Energii Atomowej.