Kard. Parolin o „trzeciej wojnie światowej” i szansach na jej uśmierzenie
W kontekście rozwoju wydarzeń międzynarodowych wciąż powracają w różnych komentarzach
papieskie słowa o „pełzającej trzeciej wojnie światowej”. Sprawę tę podjął m.in. watykański
sekretarz stanu w wywiadzie dla L’Osservatore Romano. Kard. Pietro Parolin zwrócił
uwagę, że natężenie niektórych współczesnych konfliktów jest rzeczywiście porównywalne
z wojnami światowymi, a ich okrucieństwo niejednokrotnie przerasta to, co ludzkość
zaznała sto lat temu. Jego zdaniem przyczyną jest zróżnicowanie społeczne, kulturowe
i religijne, które zamiast służyć ubogaceniu wszystkich ludzi, zostało użyte jako
przeciwstawność.
Watykański sekretarz stanu wyraził przekonanie, że zatrzymać
tę tendencję da się jedynie poprzez rozwijanie braterstwa między ludźmi. Można to
osiągnąć zarówno na drodze dyplomacji, jak i małych gestów solidarności, np. wobec
prześladowanych i wypędzanych chrześcijan. Z drugiej strony pomocą w tym może być
dostrzeżenie konsekwencji w podejściu papieży ostatniego stulecia do wojny, którą
Benedykt XV nazwał „niepotrzebną rzezią”. Apele kolejnych następców św. Piotra o pokój
są w gruncie rzeczy znakiem wielkiego zaufania do ludzkości i człowieka – stwierdził
kard. Parolin. Jego zdaniem wiara w to, że dobro jest w stanie przeważyć nad złem
w człowieku, rozciąga się także na szanse gdy chodzi o przezwyciężenie różnego rodzaju
fundamentalizmów. Istotna jest tu akceptacja innych i ich odmienności oraz budowanie
pokoju we własnym sercu.