Kard. Tauran: religie mogą pomóc rozwiązać konflikty w sercach
Sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie, zmuszonych albo do nawrócenia na islam,
albo do ucieczki, stała się punktem odniesienia referatu wygłoszonego przez kard.
Jean-Louisa Taurana. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego
wziął udział w konferencji zorganizowanej przez diecezję wersalską w ramach obchodów
„Roku św. Ludwika”. Wystąpienie watykańskiego hierarchy dotyczyło chrześcijańskiej
wizji relacji między chrześcijanami a muzułmanami.
Nawiązując do sytuacji
w Syrii i Iraku kard. Tauran pokreślił, że nic nie może usprawiedliwiać dokonywanych
tam tak poważnych przestępstw przeciw Bogu i ludziom. „Dramatyczny los chrześcijan
wymaga zajęcia jednoznacznego stanowiska przez wszystkich zwolenników dialogu międzyreligijnego.
W przeciwnym razie nie ma racji jego prowadzenia” – wskazał szef watykańskiej dykasterii
do spraw tego dialogu. Zaznaczył przy tym, że chrześcijanie i muzułmanie są w pewnym
sensie skazani na dialog. Muszą w nim stawić czoło wyzwaniom na trzech płaszczyznach:
określenia własnej tożsamości, pokazania różnic i budowania pluralizmu. „Żyjemy w
świecie, gdzie wszystko określa się w liczbie mnogiej, także religie. Trzeba zatem
poznać wartości innych, by bronić własnych” – dodał francuski purpurat.
Hierarcha
zastanawiał się także nad tym, czy islamu powinniśmy się bać. „Uważam, że nie, jeżeli
jesteśmy chrześcijanami uformowanymi i posiadającymi wiedzę oraz aktywnymi członkami
Kościoła, żyjącymi w zgodzie z jego wymaganiami, otwartymi na innych, by otrzymywać
i dawać – powiedział kard. Tauran.