Kard. Napier: na synodzie będą silne napięcia, zacięte dyskusje i rozczarowanie
Synodowi Biskupów o rodzinie będą towarzyszyły silne napięcia w sprawie komunii dla
rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych – przewiduje kard. Wilfrid Napier
z RPA. Jego zdaniem na Synodzie będą zacięte dyskusje na ten temat, biskupi poświęcą
temu bardzo dużo czasu i energii, ale na koniec będzie wielkie rozczarowanie. Oczekiwanie
na poważne zmiany w tej dziedzinie określił on mianem braku realizmu. Postępowanie
Kościoła względem rozwodników oparte jest na jasnych słowach samego Jezusa i św. Pawła.
Synod tymczasem ma pomóc rodzinom, aby zapewnić ciągłość ewangelizacji przyszłych
pokoleń – podkreślił kard. Napier.
„Rodzina ma kluczowe znaczenie w
przezwyciężaniu problemów współczesnego Kościoła. Dopóki rodzina nie będzie silna,
przyszłość Kościoła i społeczeństwa będzie bardzo niepewna. O tym przede wszystkim
powinniśmy pamiętać na synodzie. I nie wystarczy tylko konstatować, że istnieją problemy.
Musimy zrozumieć, z czego one wynikają i jak im zaradzić. Myślę, że na pierwszym synodzie
powiemy sobie, jaka jest sytuacja rodziny. Kluczowy będzie natomiast następny rok,
przed drugą sesją synodu, kiedy Kościół będzie się musiał zastanowić, co zrobić, by
pomóc rodzinie. Jest to zadanie zarówno ojców synodalnych, jak i lokalnych episkopatów.
Jak przysposobić rodziny do ewangelizacji dzieci i młodzieży? Franciszek zdaje sobie
sprawę, że rodzina odgrywa kluczową rolę w ewangelizacji. Jeśli jest słaba, nieuporządkowana,
chora, to proces ewangelizacji kolejnych pokoleń jest zakłócony. Trzeba z tym zrobić
porządek, musimy się skupić na rodzinie” – powiedział kard. Napier.