Niemcy: niemieccy biskupi jeszcze raz apelują o pomoc dla Iraku
Kościół w Niemczech coraz częściej upomina się o pomoc dla ofiar wojny prowadzonej
przez islamistów w Iraku. Do zdecydowanego działania w obronie mniejszości etnicznych
w tym kraju wezwał kard. Reinhard Marx. Tymczasem katolicka organizacja „Pomoc Kościołowi
w Potrzebie” popiera nawet niemiecką dostawę broni dla kurdyjskich bojowników.
Odwiedzając
niespodziewanie parafian kościoła chaldejskiego w Monachium kard. Marx powiedział,
że „wszyscy są przerażeni barbarzyńską przemocą”. Ale, jak dodał przewodniczący niemieckiego
episkopatu, „nie jesteśmy bezsilni!”. Międzynarodową wspólnotę wezwał do konkretnego
działania, które „powstrzyma brutalną agresję islamistów”. Według niego wspólnie należy
znaleźć drogę do powstrzymania terrorystów. Kościół katolicki nie podpowiada politycznych
rozwiązań, ale pomaga głównie humanitarnie przez akcje Caritas i Misereor. Ordynariusz
Monachium i Fryzyngi przyznał, że chciał odwiedzić katolików obrządku wschodniego,
by dodać im otuchy i zapewnić ich o wsparciu ze strony jego archidiecezji i episkopatu.
Część z nich to niedawni uchodźcy z Iraku.
Tymczasem przewodniczący katolickiej
organizacji „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” Johannes Freiherr Heereman powiedział w
wywiadzie dla publicznej telewizji WDR, że „teraz należy zrobić wszystko, by zakończyć
ludzką rzeź w Iraku”. W razie potrzeby również przez dostarczenie broni kurdyjskim
bojownikom broniącym się przed islamistycznymi terrorystami. Niemiecki rząd zapowiedział
już gotowość dostarczenia broni Irakijczykom, zielono-socjalistyczna opozycja domaga
się jednak szerszej debaty na forum parlamentarnym. Jej zdaniem broń mogłaby trafić
w ręce terrorystów.