Papieskie spotkanie z władzami Korei: potrzeba działań na rzecz pokoju i społecznej
solidarności
Pierwszy punkt programu papieskiej obejmował spotkanie z władzami Korei. Pani prezydent
Park Guen-Hye osobiście zresztą powitała dostojnego gościa na stołecznym lotnisku.
Z kolei podczas spotkania w pałacu prezydenckim prezydent Park m.in. zaprezentowała
poszczególne etapy papieskiej wizyty. Przypomniała także o wciąż nie zagojonej ranie
w życiu narodu koreańskiego, jakim jest podział półwyspu spowodowany wojną z lat 50.
ub. wieku. Skutki tego podziału odczuwają zresztą poszczególne koreańskie rodziny
do dziś.
Również Franciszek mówił o motywach swojej wizyty: o azjatyckim
dniu młodzieży i beatyfikacji 124 męczenników, których ofiara naznaczyła początki
Kościoła w Korei. Również w papieskim wystąpieniu nie zabrakło odniesienia do współczesnych
problemów kraju i świata.
„Jesteśmy też wezwani do refleksji nad tym, czy
dobrze przekazujemy nasze wartości przyszłym pokoleniom oraz jakiego rodzaju świat
i społeczeństwo przygotowujemy, aby go im przekazać – powiedział Papież. – W tym kontekście
uważam, że szczególnie ważna jest dla nas refleksja nad koniecznością przekazania
naszej młodzieży daru pokoju. Apel ten ma szczególne znaczenie tutaj w Korei, kraju,
który długo cierpiał z powodu braku pokoju. Pragnę wyrazić uznanie dla wysiłków na
rzecz pojednania i stabilności na Półwyspie Koreańskim i zachęcić do ich ciągłego
podejmowania. Są one bowiem jedyną pewną drogą do osiągnięcia trwałego pokoju. Dążenie
Korei do pokoju jest sprawą bliską naszym sercom, ponieważ ma wpływ na stabilność
całego regionu i całego udręczonego wojną świata”.
Ojciec Święty zaznaczył,
że budowanie pokoju opiera się na poszukiwaniu dobra wspólnego oraz burzeniu murów
nieufności i nienawiści, a krzewieniu kultury pojednania i solidarności, do czego
szczególnie powołana jest dyplomacja. W ten sposób pokój będzie rzeczywiście „dziełem
sprawiedliwości”, także w odniesieniu do własnego społeczeństwa i przyszłych pokoleń.
„Podobnie
jak większość krajów rozwiniętych, Korea zmaga się z poważnymi kwestiami społecznymi,
podziałami politycznymi, nierównościami ekonomicznymi i niepokojem o odpowiedzialne
zarządzanie środowiskiem – przypomniał Papież. – Jakże to ważne, by był słyszany głos
każdego członka społeczeństwa oraz by krzewić ducha otwartej komunikacji, dialogu
i współpracy! Równie ważne jest okazanie szczególnej troski o ubogich, słabych i pozbawionych
głosu, nie tylko zaspokajając ich bezpośrednie potrzeby, ale także towarzysząc im
w ich rozwoju ludzkim i kulturowym. Ufam, że koreańska demokracja nadal będzie się
umacniała i że ten naród będzie umiał być liderem także w tak bardzo dziś niezbędnej
globalizacji solidarności, tej solidarności, której celem jest integralny rozwój każdego
członka rodziny ludzkiej”.
Franciszek zacytował na koniec św. Jana Pawła
II, który przed 25 laty mówił w Korei, że przyszłość tego kraju „będzie zależała od
obecności pośród jej narodu wielu ludzi mądrych, prawych i głęboko duchowych”. Papież
zapewnił, że „Kościół chce przyczynić się do wychowania młodych, rozwoju ducha solidarności
z ubogimi i pokrzywdzonymi”. Pragnie także „kształtowania nowych pokoleń obywateli,
gotowych do wnoszenia odziedziczonej po przodkach mądrości i wizji, zrodzonych z ich
wiary w wielkie kwestie społeczne i polityczne, przed jakimi stoi ich ojczyzna”.