Osobisty wysłannik Papieża do Iraku przyznaje, że to trudna misja. Zapewnia, że nie
jest to gest jedynie symboliczny. Zobaczymy, co jako Kościół powszechny możemy zrobić
dla tych chrześcijan – zapewnia kard. Fernando Filoni.
„Mam nadzieję, że będę
mógł sprostać potrzebom tak wielu ludzi – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Filoni.
– Chcę nie tylko zapewnić ich o trosce Papieża, ale także zobaczyć wraz z patriarchatem,
co możemy zrobić jako Kościół powszechny. Niestety nie po raz pierwszy chrześcijanie
tego regionu muszą uciekać i doświadczać niewysłowionych cierpień. W takiej sytuacji
żyją już od niemal stu lat. Powtarzało się to wielokrotnie. Ci ludzie noszą zatem
w sobie wiele cierpień i rozumiem też obawy patriarchy Sako, który ostrzega przed
ludobójstwem”.