Kard. Sandri: płaczemy razem ze wschodnimi chrześcijanami, ale podtrzymujemy nadzieję
Solidarność z chrześcijanami prześladowanymi na Bliskim Wschodzie wyraził kard. Leonardo
Sandri. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich przewodniczył uroczystościom
ku czci śś. Charbela i Eliasza, które amerykańska wspólnota maronitów obchodziła wczoraj
w swojej katedrze w Los Angeles. Argentyński purpurat odczytał podczas homilii fragment
wczorajszego apelu o pokój, który Franciszek wygłosił na Anioł Pański.
Przyłączając
się do papieskich słów, gość z Watykanu wymienił szczególnie doświadczone wspólnoty
chrześcijańskie z Mosulu i Aleppo z ich spalonymi bądź zburzonymi kościołami i domostwami,
a także katolików obrządku chaldejskiego oraz cierpiących mieszkańców Ziemi Świętej.
„Mówimy im, że ich łzy są naszymi łzami, lecz dzielimy tę samą nadzieję, a na imię
jej Chrystus – powiedział kard. Sandri. – Z tej ziemi Stanów Zjednoczonych Ameryki,
z ziemi wolności, sprawiedliwości i praw człowieka wołamy o pojednanie, wzajemne zrozumienie
i poszanowanie wszystkich religii i praw ludzi na całym świecie, szczególnie tam,
gdzie chrześcijanie żyją od dwóch tysięcy lat, od początków chrześcijaństwa”.