„Drogi Bracie! Otrzymałem wiadomość przez ks. Mario Corniolego. Jestem blisko ciebie,
sióstr i całej wspólnoty katolickiej. Towarzyszę wam moją modlitwą i bliskością. Niech
Jezus was błogosławi i Matka Boża was strzeże. Z braterskim pozdrowieniem! Franciszek”.
To treść maila, który wysłał Papież do proboszcza jedynej parafii katolickiej w Strefie
Gazy, o. Jorge Hernandeza. Wiadomość dotarła do odbiorcy 17 lipca, tuż przed zakończeniem
tzw. rozejmu między walczącymi stronami i rozpoczęciem ofensywy lądowej wojsk izraelskich
na tym terenie.
Papież podkreślił w ten sposób swoją solidarność z liczącą
200 osób wspólnotą katolików w Gazie, która znalazła się pośrodku trwających tam od
kilku dni nasilonych działań zbrojnych. W środę 16 lipca 3 rakiety izraelskie zniszczyły
dom stojący naprzeciw kościoła. Po rozpoczęciu izraelskiej operacji militarnej przeniesiono
tam wspólnotę Sióstr Misjonarek Miłości, 28 niepełnosprawnych dzieci i dziewięć starszych
kobiet. Przed ostrzałem dom został jednak ewakuowany. To do tej wiadomości nawiązał
w swoim mailu Papież.
„Po południu, po godzinie 17:00, trzy pociski zniszczyły
budynek bardzo blisko parafii. Wcześniej otrzymaliśmy telefon z Izraela wzywający
do opuszczenia naszych domów. Wszyscy zostali przeniesieni na teren parafii, ponieważ
tam miejsce było bezpieczniejsze – powiedziała s. Laudis, jedna z pracujących tam
misjonarek. Jak poinformowały źródła patriarchatu łacińskiego Jerozolimy, w kościele
w Gazie podjęto wieczystą adorację Najświętszego Sakramentu w intencji wzajemnego
pojednania, sprawiedliwości i pokoju.
„Gdy tylko ojciec Jorge otrzymał wiadomość
od Papieża, od razu przekazał ją swym parafianom – mówi ks. Mario Cornioli. - Te słowa
dodały otuchy i odwagi nie tylko wspólnocie łacińskiej liczącej 160 osób, ale wszystkim
chrześcijanom, także prawosławnym. Ojciec Jorge poinformował, że Papież otacza ich
wszystkich modlitwą i że o nich nie zapomniał. To przywróciło nadzieję, a nawet dało
iskrę radości. Dla mieszkańców Gazy, która przecież wciąż jest ostrzeliwana, świadomość
tego, że Franciszek jest z nimi, ma ogromne znaczenie. W szpitalach brakuje miejsca,
jest coraz więcej ofiar. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Także na terenie szkoły
parafialnej, należącej do patriarchatu, przyjmowani są uchodźcy. Apelujemy do świata,
by powstrzymał dokonującą się masakrę”.