Jutro Papież jedzie do Molise; w centrum podróży Celestyn V i bezrobotni
Ojciec Święty przygotowuje się do jutrzejszej podróży do Molise. Jest to jeden z
najmniejszych pod względem liczby mieszkańców regionów Włoch. Campobasso i i Isernia,
do których przybędzie Papież, to niewielkie miasteczka mające odpowiednio 50 i 20
tys. mieszkańców.
Z regionu tego pochodził św. Celestyn V, o którym było głośno
w ubiegłym roku, ponieważ podobnie jak Benedykt XVI ustąpił z urzędu. Franciszek przybędzie
do Molise w dniu rocznicy wyboru pustelnika Piotra z Morrone na Stolicę Piotrową.
W Iserni ogłosi Jubileusz Celestyniański. W przyszłym roku przypada bowiem 800-lecie
urodzin tego Papieża.
Wcześniej Franciszek spotka się z chorymi, więźniami
i młodzieżą. Młodzi czekają na niego w sanktuarium maryjnym Castelpetroso. W Campobasso
Ojciec Święty odprawi Eucharystię na stadionie. Natomiast zaraz po przybyciu spotka
się ze światem pracy i przemysłu. Zdaniem miejscowego biskupa będzie to jedno z najważniejszych
wydarzeń tej podróży. Po Franciszku mieszkańcy Molise spodziewają się bowiem silnego
przesłania społecznego – mówi abp Giancarlo Maria Bregantini.
„Tak jak podczas
wizyty w Kalabrii Papież opowiedział się przeciw mafii, tak tutaj musi zająć jasne
stanowisko w sprawie pracy. Bezrobocie czyni człowieka niewolnikiem, sprawia, że nasza
przyszłość staje się niepewna. Kto nie ma pracy, traci swoją godność. Modlimy się
w tej sprawie, by Pan nam pokazał, co zrobić dla tych młodych bezrobotnych, nie tylko
w Molise, ale również na całym świecie” – dodał ordynariusz archidiecezji Campobasso-Boiano.