2014-06-04 19:31:53

Uwolnieni w Kamerunie misjonarze są już w Rzymie


„Modliliśmy się razem i wzajemnie wspieraliśmy. Porywacze traktowali nas znośnie” - to pierwsze świadectwo dwóch włoskich misjonarzy, którzy przez dwa miesiące znajdowali się w rękach islamistów z ugrupowania Boko Haram. Po szczęśliwym uwolnieniu dotarli oni wczoraj do Rzymu.

Księża Giampaolo Marta i Gianantonio Allegri zapewniają, że mimo tego, co przeszli chcą powrócić na swą misję w Kamerunie. Porwana wraz z nimi kanadyjska zakonnica w najbliższych dniach uda się do swej ojczyzny. Także s. Gilberte Bussièr mówi, że zamierza wrócić do ludzi, którym całe życie służyła.

Porywacze przetrzymywali ich w buszu. Nie wiadomo jednak czy było to na terenie Kamerunu czy już w Nigerii, jak podejrzewały służby bezpieczeństwa. Cała trójka była przetrzymywana razem, co dodawało im sił. „Nie doznaliśmy żadnej przemocy. Nawet jedzenie otrzymywaliśmy w miarę regularnie” – opowiadali włoscy księża wyznając, że czas w niewoli spędzali głównie na modlitwie.

bz/








All the contents on this site are copyrighted ©.