Papież spotkał się także z dwoma wielkimi rabinami Izraela. Jak wiadomo, pod względem
religijno-rytualnym judaizm dzieli się na tradycje: aszkenazyjską, związaną głównie
z Europą środkowo-wschodnią i północną, oraz sefardyjską, związaną generalnie ze strefą
śródziemnomorską. Po spotkaniu w mniejszym gronie był też czas na oficjalne przemówienia.
Franciszek mówił m.in. o osobistym doświadczeniu przyjaźni z Żydami.
„Jak
wiecie, odkąd byłem arcybiskupem Buenos Aires, mogłem liczyć na przyjaźń wielu braci
Żydów. Dziś są tutaj dwaj przyjaciele rabini. Razem z nimi organizowaliśmy owocne
inicjatywy spotkań i dialogu; z nimi przeżyłem też znaczące chwile wspólnoty na płaszczyźnie
duchowej. W pierwszych miesiącach pontyfikatu mogłem przyjąć różne organizacje i przedstawicieli
światowego judaizmu. Podobnie jak za moich poprzedników prośby o spotkanie są liczne.
Ta droga przyjaźni to jeden z owoców Soboru Watykańskiego II, zwłaszcza deklaracji
Nostra aetate, która miała tak wielką wagę i której 50. rocznicę będziemy obchodzili
w przyszłym roku. Szczególnie chciałbym wspomnieć tu znaczenie dialogu między Wielkim
Rabinatem Izraela a Komisją Stolicy Apostolskiej ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem.
Dialog ten, zainspirowany wizytą Ojca Świętego Jana Pawła II w Ziemi Świętej, rozpoczął
się w 2002 r. i trwa już dwunasty rok. Nie chodzi jedynie o nawiązanie na płaszczyźnie
ludzkiej relacji wzajemnego szacunku: jesteśmy wezwani jako chrześcijanie i jako Żydzi
do postawienia sobie w głębi serca pytania o duchowe znaczenie łączącej nas więzi.
Jest to więź, która pochodzi od Boga, przekraczająca naszą wolę i która pozostaje
nienaruszona, mimo wszelkich trudności w kontaktach, jakich niestety doświadczyliśmy
w historii. Ze strony katolickiej jest oczywiście intencja, by w pełni docenić sens
żydowskich korzeni własnej wiary. Ufam, że z waszą pomocą także ze strony żydowskiej
utrzyma się, a jeśli to możliwe wzrośnie, zainteresowanie znajomością chrześcijaństwa,
także na tej błogosławionej ziemi, na której rozpoznaje ono swoje początki, i to zwłaszcza
wśród młodych pokoleń”.