W przyszłym roku ma stanąć w Moskwie pomnik świętego księcia Włodzimierza Wielkiego,
uważanego za ojca chrzestnego Rusi Kijowskiej. Informację o tym podał archimandryta
Tichon Szewkunow, szef Rady ds. Kultury patriarchatu moskiewskiego.
O. Szewkunow
stwierdził, że pomnik kniazia Włodzimierza stoi w Londynie, a brakuje go w Moskwie,
siedzibie patriarchatu moskiewskiego, który zawdzięcza swoje istnienie właśnie kniaziowi
kijowskiemu. Kniaź Włodzimierz był władcą okrutnym, jednak, jak stwierdził archimandryta,
powołując się na świadectwa historyczne, „przeżył on moment nawrócenia i doprowadził
do Chrztu Rusi, której tradycje kontynuuje rosyjskie prawosławie”.
Istnieją
trzy projekty pomnika, dla którego miejsce jeszcze nie zostało wyznaczone. Zaproponowano
plac przed Dworcem Kijowskim, promenadę na Worobiowych Górach albo Plac Łubiański,
na którym kniaź kijowski zastąpiłby na pomniku krwawego Feliksa Dzierżyńskiego. Zdaniem
o. Tichona o miejscu dla pomnika zdecydują historycy, architekci i artyści, kierując
się kryteriami estetyki i znaczenia historycznego wybranego miejsca. Pomnik ma być
sfinansowany całkowicie ze zbiórki prowadzonej przez pozarządowe organizacje społeczne.