Prawosławny patriarcha Jerozolimy czeka na Papieża
Nie da się przewidzieć, co wyniknie ze spotkania Papieża Franciszka z Patriarchą
Bartłomiejem. To Duch Święty chce tego spotkania, nie można go więc zrozumieć do głębi.
Jego owoce będziemy zbierać być może dopiero za kila lat – mówi prawosławny patriarcha
Jerozolimy Teofil III. To on ze strony prawosławnej będzie gospodarzem najważniejszego
wydarzenia papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej.
W wywiadzie dla włoskiego
dziennika La Stampa podkreśla on, że poprzednie takie spotkanie między Pawłem VI i
Atenagorasem miało charakter przełomowy. To właśnie wtedy rozpoczął się prawdziwy
dialog, zaczęliśmy się modlić o jedność i odkryliśmy, że jest to naszym obowiązkiem
– wyznaje Teofil III. Zapewnia, że dialog między dwoma Kościołami już przyniósł pozytywne
rezultaty. Wyzbyliśmy się podejrzeń i nieporozumień – mówi patriarcha. Przyznaje jednak,
że przekonanie jego wiernych do ekumenizmu nie jest łatwe. Oznacza to bowiem konieczność
wyrzeczeń, a tu w Jerozolimie trudno jest się wyrzec czegokolwiek. Prawosławny patriarcha
Jerozolimy przypuszcza, że na drodze do jedności katolicy i prawosławni będą się jeszcze
spierać. Pójdziemy już jednak razem – dodaje Teofil III.