W nuncjaturze apostolskiej w Managui rozpoczęły się rozmowy między rządem Nikaragui
a tamtejszym episkopatem. Wydarzenie to może być przełomem w napiętych relacjach Kościół-państwo
w kraju rządzonym przez lewicowych sandinistów. Nikaraguański episkopat dotychczas
konsekwentnie krytykował ekipę Daniela Ortegi za łamanie demokratycznych standardów,
zwłaszcza po kolejnej jego reelekcji na prezydenta w 2007 r.
Biskupi od dłuższego
czasu zabiegali o spotkanie z rządem, jednak, jak zaznaczali, chodziło im „nie o urządzenie
ringu bokserskiego, ale o wyrażenie duszpasterskiej troski w sprawach, które słyszą
od ludzi”. W spotkaniu w nuncjaturze wziął udział sam prezydent Ortega oraz delegacja
episkopatu z jego przewodniczącym bp. René Socratesem Sándigo, który wyraził zadowolenie
z przebiegu rozmów. Biskupi przekazali głowie państwa dwie propozycje. Pierwsza to
postulat podjęcia dialogu narodowego z udziałem różnych środowisk społecznych Nikaragui,
łącznie z przedstawicielami przedsiębiorców i związków zawodowych. Druga propozycja
dotyczy reformy ordynacji wyborczej, by przywrócić w społeczeństwie zaufanie do instytucji
i procedur demokratycznych. Kwestia ta jest dla rządzących dość delikatna, jednak
episkopat liczy na ich dobrą wolę.
Nikaraguańscy biskupi podjęli także inne
tematy społeczne, jak sytuacja osób odbywających kary więzienia, zjawisko emigracji
czy przestrzeganie praw człowieka, w tym sprawa przemocy wobec kobiet. Zwrócono też
uwagę na potrzebę utrzymania zakazu aborcji i rezygnacji z manipulowania symbolami
religijnymi w celach politycznych. Episkopat ma nadzieję, że dialog z władzami Nikaragui
będzie kontynuowany.