2014-05-12 16:49:17

Poniedziałkowa Msza papieska: nie stawiajmy zapór Duchowi Świętemu


„Kimże jesteśmy, by zamykać drzwi Duchowi Świętemu?”. To pytanie Papież Franciszek podstawił kilkakrotnie podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii nawiązał do czytań mówiących o nawróceniu pierwszych pogan.

Franciszek wskazał, że „Duch Święty wieje kędy chce, ale jedna z powszechnych pokus polega na tym, że chcemy zablokować Mu drogę i skierować Go tam, gdzie my chcemy”. Ta pokusa nie należy tylko do naszych czasów – wskazał Papież przypominając, że wprowadziła ona napięcia już w pierwszej wspólnocie chrześcijańskiej. Doszło do nich po tym, jak poganie przyjęli słowo Boże. Chrześcijanie pochodzenia żydowskiego robili wymówki Piotrowi, że miał kontakt z tym, co nieczyste, i ośmielił się ochrzcić nieobrzeznaych. Wywołało to wewnętrzny konflikt w pierwszej wspólnocie, który Papież skomentował z pewną dozą ironii.

„Było to coś nie do pomyślenia. A jeśli jutro przybyłaby wyprawa Marsjan i przykładowo niektórzy z nich przyszliby do nas. Marsjanie. Zieloni, z długim nosem i wielkimi uszami, jak przedstawiają ich dzieci… I któryś z nich powiedziałby: «Ala ja pragnę Chrztu!». Co, by się wydarzyło?”.

Piotr zrozumiał swój błąd po tym jak usłyszał głos: „Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił”. Papież przypomniał, że Apostoł nie omieszkał przekazać tej prawdy krytykującemu go tłumowi: „Jeżeli więc Bóg udzielił im tego samego daru co nam, którzyśmy uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa, to jakżeż ja mogłem sprzeciwiać się Bogu?”.

„Kiedy Pan pokazuje nam drogę, kimże my jesteśmy, by mówić: «Ależ Panie, to jest niebezpieczne! Nie róbmy tak!». I Piotr w tej pierwszej diecezji podejmuje tę decyzję: «Kimże ja jestem, by stawiać przeszkody?». To piękne słowa dla biskupów, dla księży, a także dla wszystkich chrześcijan. Kimże jesteśmy, by zamykać drzwi? W pierwotnym Kościele, a nawet dzisiaj, istniała posługa ostiariusza. A czym się on zajmował? Otwierał drzwi, przyjmował ludzi, wprowadzał”.

Papież Franciszek podkreślił, że Bóg zostawił kierowanie Kościołem w „rękach Ducha Świętego”. I w Jego głos także dziś należy się wsłuchiwać.

„Duch Święty jest żywą obecnością Boga w Kościele. To On wyprawia Kościół w drogę, sprawia, by kroczył wciąż dalej, ponad przeszkodami. Przez swoje dary Duch Święty prowadzi Kościół. Nie można zrozumieć Kościoła Jezusowego bez Pocieszyciela, którego Pan nam po to posyła. I dokonuje wyborów nie do pojęcia! Użyję słów św. Jana XXIII: to właśnie Duch Święty odnawia Kościół; prawdziwie go aktualizuje i sprawia, że ten idzie do przodu. A my chrześcijanie powinniśmy prosić Pana o łaskę uległości Duchowi Świętemu. Uległości temu Duchowi, który przemawia do naszych serc, mówi do nas przez okoliczności życia, mówi w życiu kościelnym, we wspólnotach chrześcijańskich, mówi do nas nieustannie”.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.