2014-05-05 16:30:01

Poniedziałkowa Msza papieska: o niebezpieczeństwie próżności, władzy i pieniędzy


W Kościele bywają ludzie, którzy idą za Jezusem z fałszywych pobudek, z pragnienia władzy czy pieniędzy; niech Pan da nam łaskę pójścia za Nim z miłości. W ten sposób modlił się Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Swoją homilię Franciszek oparł na dzisiejszej Ewangelii, gdzie Jezus wypomina szukającym Go ludziom, że czynią to dlatego, iż „jedli chleb do sytości”. To, jak zaznaczył Ojciec Święty, każe nam postawić pytanie o nasze własne motywacje. Wszyscy bowiem jesteśmy grzesznikami i musimy nieustannie oczyszczać nasze powołanie, aby nie stać się jak owi obłudnicy, którzy dają jałmużnę czy poszczą, aby się ludziom pokazać:

„Ci przywódcy chcieli się pokazać, lubili, by tak rzec, puszyć się i zachowywali się jak prawdziwe pawie! Tacy byli – mówił Franciszek. – A Jezus powiada: «Nie, tak nie można. Próżność nie służy». A nam tymczasem zdarza się robić rzeczy tak trochę na pokaz, dla próżności. A to jest niebezpieczne, bo można łatwo stoczyć się w dumę, w pychę, i tak właśnie skończyć. Więc zadam pytanie: jak idę za Jezusem? Czy dobre rzeczy, które czynię, robie skrycie, czy lubię się pokazywać?”.

Jak zaznaczył Papież, dotyczy to także pasterzy Kościoła, którzy, jeśli powoduje nimi próżność, szkodzą powierzonemu sobie ludowi. Drugą rzeczą, którą potępia Jezus, jest pokusa władzy.

„Niektórzy idą za Jezusem, ale trochę, może nie całkiem świadomie, szukają władzy – kontynuował Franciszek. – Jaskrawym przykładem są tu Jan i Jakub, synowie Zebedeusza, którzy prosili Jezusa o łaskę bycia premierem i wicepremierem w przyszłym Królestwie. I w Kościele bywają karierowicze! Wielu jest takich, co pukają do drzwi Kościoła, by się wspinać w górę. Jak ci się to podoba, to jedź w góry i uprawiaj alpinizm: to jest zdrowsze! Ale nie przychodź do Kościoła dla wspinaczki! I Jezus upomina takich «wspinaczy», którym zależy na władzy”.

Ojciec Święty zauważył, że dopiero po zesłaniu Ducha Świętego uczniowie się odmienili. Tymczasem rzeczywistość grzechu naznacza chrześcijańskie życie i trzeba rachunku sumienia z naszego podążania za Jezusem, by tylko On był celem, który nam przyświeca. Oprócz próżności i pragnienia władzy, które zaburzają nasz wewnętrzny porządek, istnieje jeszcze trzecia pokusa: pieniądz.

„Są tacy, którzy idą za Jezusem dla pieniędzy i z pieniędzmi, szukając zarobku na parafii, diecezji, wspólnocie chrześcijańskiej, szpitalu, kolegium... – mówił dalej Papież. – Przypomnijmy sobie pierwotną wspólnotę chrześcijan, która doświadczyła tej pokusy: Szymon [Czarnoksiężnik], Ananiasz i Safira... Ta pokusa była już u początku i znaliśmy wielu dobrych katolików, dobrych chrześcijan, przyjaciół, dobroczyńców Kościoła, także odznaczanych w rozmaity sposób, co do których okazało się potem, że robili ciemne interesy. To byli prawdziwi aferzyści, co zarobili wiele pieniędzy! Prezentowali się jako dobroczyńcy Kościoła, ale brali mnóstwo pieniędzy i to niekoniecznie pieniędzy czystych”.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.