Z Pakistanu dotarła do nas wiadomość o kolejnym męczeństwie za wiarę w Chrystusa.
Haroon Sunny miał 22 lat. Pochodził z ubogiej chrześcijańskiej rodziny i pracował
jako pomoc domowa u zamożnej muzułmańskiej rodziny w Lahore. Od pewnego czasu pracujący
w tym samym domu ochroniarz naśmiewał się z jego wiary i starał się go przekonać do
islamu, proponował mu nawet małżeństwo z zamożną muzułmanką. Haroon, idąc za radą
ojca, ignorował jednak jego uwagi. W końcu zapytany, dlaczego tak niewzruszenie trwa
przy swej wierze, odpowiedział, że jest prawdziwym uczniem Chrystusa. Ochroniarz wyciągnął
pistolet i zabił go strzałem w głowę. Do incydentu doszło w Wielką Środę.