Wielkanoc w Egipcie świętowano z nadzieją na zmiany polityczne, które poprawiłyby
sytuację chrześcijan. Chodzi w szczególności o majowe wybory prezydenckie, w których
głównym kandydatem jest Abd el-Fatah es-Sisi. Były naczelny dowódca egipskich sił
zbrojnych był autorem odsunięcia od władzy Bractwa Muzułmańskiego, stąd cieszy się
poparciem Koptów. Sam kandydat również zabiega o to, by wyznawcy Chrystusa kojarzyli
go z umiarkowaną linią w polityce wewnętrznej i wyznaniowej. Już w Wielką Sobotę złożył
on świąteczną wizytę patriarsze Tawadrosowi II.
Koptyjskiego papieża odwiedzili
wczoraj także przedstawiciele rządu, składając mu wielkanocne życzenia, oraz konkurent
Sisiego do fotela prezydenckiego Hamdin Sabahi. Z kolei zwolennicy obalonego prezydenta
Mursiego nie zdecydowali się tym razem na agresywne prowokacje względem chrześcijan.
Choć zwołali w minioną niedzielę manifestacje polityczne, to jednak odbyły się one
z dala od kościołów. Dzięki temu, a także dzięki wzmocnionej ochronie chrześcijańskich
miejsc kultu uroczystości wielkanocne w Egipcie minęły bez incydentów.