2014-04-13 15:36:30

Niedziela Palmowa z Papieżem: kim jestem wobec cierpiącego Jezusa?


Ponad 100 tys. wiernych uczestniczyło wraz z Papieżem w niezwykle sugestywnej liturgii Niedzieli Palmowej. Wypełniony po brzegi plac św. Piotra zieleniał do gałązek oliwnych i palm. 3 tys. palm przywieziono na tę okazję do Watykanu z Sanremo. Z tego włoskiego miasta pochodził też pastorał, którym posługiwał się Papież. Został on wykonany dla Franciszka z drzewa oliwnego przez więźniów z tamtejszego zakładu karnego.

Wyjątkowy charakter miała też papieska homilia. Franciszek nie wykorzystał wcześniej przygotowanego tekstu. Zamiast tego poprosił zebranych, aby każdy z nich zastanowił się, kim jest wobec Pana Jezusa, do której z wielu postaci, które pojawiają się w dzisiejszych Ewangeliach, najbardziej jest zbliżony.

„Kim jestem wobec Jezusa, który w atmosferze święta przybywa do Jerozolimy? – pytał Franciszek – Czy potrafię wyrazić moją radość i wychwalać Go? A może zachowuję dystans? Kim jestem przed Jezusem, który cierpi? Słyszeliśmy tyle imion: przywódcy, jacyś kapłani, faryzeusze, uczeni w prawie, którzy postanowili Go zabić. Szukali okazji, by Go pojmać. Czy jestem taki, jak oni? Słyszeliśmy też inne imię: Judasz. 30 srebrników. Czy jestem jak Judasz? Słyszeliśmy też inne imiona: uczniów, którzy niczego nie rozumieli, którzy zasnęli, kiedy Pan Jezus cierpiał. Czy moje życie jest uśpione? Czy jestem jak uczniowie, którzy nie rozumieją, co to znaczy zdradzić Jezusa? A może jestem, jak ten uczeń, który wszystko chciał rozwiązać mieczem? Czy jestem jak Piłat i kiedy widzę trudną sytuację, umywam ręce i uchylam się od odpowiedzialności i pozwalam, by kogoś skazano, a może sam skazuję?”

Papież wspomniał też postawie tłumu, który dla własnej uciechy wybiera Barabasza i upokarza Jezusa, a także o żołnierzach, którzy znęcali się nad Chrystusem. Franciszek nie zapomniał też postaciach pozytywnych.

„Czy jestem, jak Cyrenejczyk, który wracał z pracy, zmęczony, miał jednak dobrą wolę, zechciał pomóc Panu Jezusowi nieść krzyż? – pytał Papież – Czy jestem jak te odważne kobiety, jak mama Jezusa, które tam były i cierpiały w milczeniu? Czy jestem jak Józef, ukryty uczeń, który z miłością zabrał ciało Jezusa, by je pogrzebać? Czy jestem, jak te dwie Marie, które pozostały przed grobem, modląc się i płacząc? Gdzie jest moje serce, do której z tych osób jestem najbardziej podobny? Niech to pytanie towarzyszy nam przez cały ten tydzień”.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.