Księża powinni cierpliwie czekać na wiernych w konfesjonale, dostosowując godziny
spowiedzi do ich możliwości. Mówił o tym kard. Mauro Piacenza otwierając doroczny
kurs na temat tzw. forum internum, czyli zagadnień teologicznych, prawno-kanonicznych
i duchowych związanych z sakramentem pojednania i pokuty. W kursie bierze udział 500
osób: księży oraz seminarzystów, którzy wkrótce przyjmą święcenia. Szkolenie organizowane
jest przez Penitencjarię Apostolską, którą kieruje właśnie kard. Piacenza. Włoski
purpurat podkreśla znaczenie duszpasterskiego podejścia w konfesjonale:
„To
niezwykle istotna sprawa, by spowiednik umiał przyjąć penitenta. A to zaczyna się
dużo wcześniej i polega na modlitwie i pokucie samego kapłana, który powinien to czynić
w intencji tych, którzy przystąpią do spowiedzi. Następnie należy siebie i wiernych
«przyzwyczaić do konfesjonału», czyli być tam w odpowiednich dla ludzi porach i to
z ciepłym, ojcowskim sercem. Duszpasterskie miłosierdzie ma prowadzić kapłana spowiednika
do jak największej otwartości na zranione owieczki, albo wręcz do wyjścia im naprzeciw,
by na nowo przyprowadzić je do owczarni. Papież Franciszek używa często obrazowego
porównania Kościoła do szpitala polowego i to przejrzyste wyrażenie zrobiło karierę.
Idąc za tą analogią można powiedzieć, że konfesjonał to oddział ostrego dyżuru w tym
szpitalu. Spowiednik jest pasterzem, ojcem, mistrzem, wychowawcą, miłosiernym sędzią,
lekarzem, który ma pomagać w pełnym odzyskaniu sił” – powiedział kard. Piacenza.
Symbolicznym
zakończeniem kursu dla spowiedników będzie piątkowe nabożeństwo pokutne w Watykanie
z udziałem Ojca Świętego. Wśród spowiedników będzie zarówno Papież Franciszek, jak
i pracownicy Penitencjarii Apostolskiej.