COMECE o kryzysie na Ukrainie i wyborach do Parlamentu Europejskiego
W Brukseli trwa od 19 do 21 marca wiosenna sesji plenarna Komisji Episkopatów Wspólnoty
Europejskiej COMECE. Jej głównym tematem jest postrzeganie Unii Europejskiej z zewnątrz,
zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego. Nie zabrakło
też refleksji nad aktualną sytuacją na Ukrainie.
W związku z aktualną sytuacją
na Ukrainie biskupi COMECE wysłuchali relacji greckokatolickiego biskupa Borysa Gudziaka,
który mówił o aktualnej sytuacji Kościoła w tym kraju.
Z kolei przewodniczący
COMECE kard. Reinhard Marx podkreślił, że „rozwój sytuacji na Ukrainie nie może pozostawić
nas obojętnymi, ponieważ stanowi również niepokojące lustro dla nas. Przewrót był
skierowany nie tylko przeciwko rządowi, klasom czy systemowi, które wypaczyły wymiar
sprawiedliwości celem eksploatowania kraju i wzbogacenia się, ale był on również zaangażowaniem
na rzecz europejskiego ukierunkowania kraju. To powinno nam dać do myślenia. W maju
tego roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego i po raz kolejny możemy oczekiwać
niskiej frekwencji wyborców w państwach członkowskich UE. Nasuwa się zatem pytanie,
czy nie staliśmy się zbyt zmęczeni i leniwi, aby dbać o sprawy polityczne Europy –
o nasze własne interesy polityczne! Ruch demokratyczny na Ukrainie wyraźnie pokazuje
nam, po raz kolejny, że osiągnięcia wolnej i demokratycznej Europy nie mogą być brane
za pewnik, ale wymagają stałego wsparcia ze strony obywateli i społeczeństw” – powiedział
kard. Marx.
W poczuciu odpowiedzialności biskupi COMECE, zatroskani o przyszłość
Europy, ogłosili dzisiaj oświadczenie, które ma za zadanie pomóc europejskim wyborcom
w kształtowaniu ich sumień poprzez wskazanie na sprawy istotne oraz ich ocenę przez
pryzmat katolickiej nauki społecznej. Chociaż biskupi COMECE kierują swoje przesłanie
do obywateli Unii Europejskiej, którzy należą do Kościoła katolickiego, to jednak
mają nadzieję, że ich rady zostaną przyjęte w przychylny sposób przez wszystkich ludzi
dobrej woli, którym zależy na dobru wspólnym, a więc również tych, którzy ubiegają
się o mandat Parlamentu Europejskiego.