Franciszek w ciągu roku swego pontyfikatu zrewolucjonizował relację między Papieżem
a wiernymi. Stało się tak dzięki pewnej koncepcji „sakralności” papiestwa, która wyraża
się w realnej bliskości wobec ludzi, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Jezusa.
Franciszek porzucił natomiast taką ideę sakralności, według której Ojciec Święty to
ktoś wyniesiony na piedestał, kto dopiero stamtąd schodzi do innych w akcie życzliwości.
Takie zdanie wyraził kard. Francesco Coccopalmerio w wywiadzie udzielonym włoskiej
agencji ANSA w związku z rocznicą pontyfikatu.
Przewodniczący Papieskiej
Rady ds. Tekstów Prawnych zwrócił uwagę, że wraz z wyborem Franciszka nastał w Kościele
okres dyskusji. Zaznaczył przy tym, że swoboda wymiany opinii nie oznacza kwestionowania
doktryny. „Mówiąc co się myśli nie udajemy, że problemów nie ma, jak w przypadku osób
rozwiedzionych, a żyjących w nowych związkach” – powiedział kard. Coccopalmerio. Według
niego kolejną nowością jest fakt, że być może papiestwo nie będzie już koniecznie
dożywotnie. „Każdy zadecyduje w zgodzie z własnym sumieniem” – wyjaśnił włoski purpurat.
Podkreślił przy tym serdeczną prostotę, z jaką Franciszek odnosi się do spotykanych
osób, co robi duże wrażenie również na kardynałach. „To nie jest wyuczona życzliwość,
ale dzielenie się wiarą w Jezusa i wynikającą z niej miłością do ludzi” – uważa watykański
kanonista. Wyraził on też przekonanie, że taka postawa już przekłada się na odradzanie
się wiary w Kościele.
Kard. Coccopalmerio jest znany ze swej propozycji wprowadzenia
w Watykanie nowej funkcji „koordynatora Kurii Rzymskiej” w ramach reform oczekiwanych
od obecnego pontyfikatu. Zapytany o te sprawy włoski purpurat zaznaczył, że obowiązująca
konstytucja apostolska Pastor bonus jest dokumentem dobrym. Stąd w reformie
nie chodzi o jej kompletne przebudowanie, ale o aggiornamento, czyli aktualizację.
Istotne jest zwłaszcza nadanie większego znaczenia synodalności, czyli zbiorowej refleksji
i podejmowania decyzji w Kościele. Reforma może do pewnego stopnia polepszyć atmosferę
w Kurii Rzymskiej i usprawnić jej funkcjonowanie, jednak najwięcej zależy od samych
ludzi oraz od ich formacji profesjonalnej i duchowej – zaznaczył przewodniczący Papieskiej
Rady ds. Tekstów Prawnych.