Z kolei na Filipinach głównym problemem jest ubóstwo. Jak piszą w wielkopostnym przesłaniu
tamtejsi biskupi, nędza poniża i odczłowiecza miliony ludzi w tym kraju. Obecny rok
duszpasterski jest tam poświęcony katolickiemu laikatowi. Stąd potrzeba, aby w Wielkim
Poście wierni przemyśleli sprawę ubóstwa w świetle ewangelicznego nauczania o Królestwie
Bożym. Mianem „skandalu nie do przyjęcia” nazwali filipińscy biskupi fakt, że 20 proc.
społeczeństwa żyje w nędzy. Zaznaczyli, że obok materialnego aspektu ubóstwa istnieją
jeszcze jego wymiary moralny i duchowy. Chodzi tu zwłaszcza o dotkliwą plagę korupcji,
którą nazwano „złośliwym rakiem” toczącym społeczeństwo. Z kolei za godne napiętnowania
formy ubóstwa duchowego uznano rozpacz, nietolerancję religijną oraz relatywizm i
utratę poczucia sacrum. Episkopat Filipin zaleca jako antidotum na te bolączki ewangeliczne
ubóstwo, z jego prostotą życia, skromnością i samoograniczeniem w konsumpcji.