2014-02-23 15:31:37

Papież do kardynałów: musimy być gorliwymi świadkami świętości


Bycie świętymi to nie luksus, jest to konieczne dla zbawienia świata – mówił Franciszek zachęcając kardynałów do gorliwego świadectwa. W czasie Mszy sprawowanej w bazylice watykańskiej wskazał, że kardynał staje się członkiem Kościoła Rzymskiego, a nie jakiegoś dworu. Eucharystię wraz z Papieżem sprawowało 200 purpuratów z całego świata. Było wśród 18 kardynałów kreowanych podczas wczorajszego konsystorza.

Punktem wyjścia papieskiej homilii były wybrzmiewające w dzisiejszej liturgii wezwania do świętości i doskonałości.

„Dzisiaj są one skierowane szczególnie do mnie i do was, drodzy bracia kardynałowie, zwłaszcza do tych, którzy wczoraj, staliście się częścią Kolegium Kardynalskiego. Naśladowanie świętości i doskonałości Boga może się wydawać nieosiągalnym celem. Jednak pierwsze czytanie i Ewangelia podsuwają konkretne przykłady, aby postępowanie Boga stało się zasadą naszego działania. Pamiętajmy jednak, że bez Ducha Świętego nasze wysiłki byłyby daremne! Chrześcijańska świętość nie jest przede wszystkim naszym dziełem, ale jest owocem posłuszeństwa - chcianego i doskonalonego – Duchowi Boga po trzykroć świętego” – przypomniał Ojciec Święty.

Papież podkreślił, że Duch Święty może nas oczyszczać, przemieniać i kształtować. Wskazał zarazem na rewolucyjną nowość Ewangelii Jezusa. Nie tylko nie możemy zrewanżować się drugiemu za zło, jakie nam wyrządził, ale musimy usiłować wspaniałomyślnie czynić dobro. Mam też miłować nieprzyjaciół i modlić się za tych, którzy nas prześladują.

„Od tych, którzy chcą pójść za Nim Jezus żąda, by miłowali tych, którzy na to nie zasługują, bez wzajemności, aby wypełnić brak miłości istniejący w sercach, w relacjach międzyludzkich, w rodzinach, we wspólnotach, w świecie. Jezus nie przyszedł, aby nas uczyć dobrych manier, manier salonowych! Dla tego, nie byłoby trzeba, aby zstąpił z nieba i umarł na krzyżu. Chrystus przyszedł, aby nas zbawić, aby pokazać nam drogę, jedyną drogę wyjścia z ruchomych piasków grzechu, a tą drogą jest miłosierdzie. Bycie świętymi to nie luksus, jest to konieczne dla zbawienia świata” – podkreślił Papież.

Franciszek przypomniał, że świętość kardynała polega na naddatku bezinteresownej gorliwości. Wezwał purpuratów do unikania dworskich zachowań.

„Kochajmy tych, którzy są do nas nastawieni wrogo, błogosławmy tych, którzy nas obmawiają, witajmy z uśmiechem, tych którzy być może na to nie zasługują. Nie dążmy do tego, żeby narzucać swoją wolę, ale arogancji przeciwstawmy łagodność, zapominajmy o doznanych upokorzeniach. Pozwólmy, by zawsze prowadził nas Duch Chrystusa, który ofiarował samego siebie na krzyżu, abyśmy mogli być «kanałami», którymi płynie Jego miłość. To jest postawa, to jest zachowanie kardynała – mówił Ojciec Święty. - Kardynał staje się członkiem Kościoła Rzymskiego, a nie jakiegoś dworu. Wszyscy unikajmy i pomagajmy sobie nawzajem unikać nawyków i zachowań dworskich: intryg, plotek, powiązań, protekcji, faworyzowania. Niech nasz język będzie językiem Ewangelii: «Tak, tak, nie, nie». Nasze postawy niech będą postawami Błogosławieństw, a nasza droga, drogą do świętości”.

Papież przypomniał, że kiedy potrzebujący brat jest opuszczony, to sam Bóg nie jest przyjęty. Serce ogołocone z miłości nazwał „sprofanowanym kościołem, wydartym służbie Bożej, a przeznaczonym na inne cele”.

Franciszek poprosił też kardynałów, by zawsze byli blisko niego przez modlitwę, poradę i współpracę.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.