Szwecja nie respektuje wolności sumienia, skarga do Rady Europy
Obrońcy praw człowieka zaskarżyli Szwecję za łamanie swobód obywatelskich w praktykach
związanych z usuwaniem ciąży. Pozew zbiorowy złożono w Europejskim Komitecie Praw
Społecznych. Sprawa nabrała rozgłosu dzięki niedawnemu przypadkowi Ellinor Grimmark,
szwedzkiej położnej, która została wyrzucona z pracy za odmowę udziału w aborcji.
Zagrożono jej również, że nigdzie nie znajdzie z pracy dopóki nie zmieni zdania na
zabijanie nienarodzonych.
Przypadków łamania praw człowieka w tym zakresie
jest w Szwecji więcej. Stąd zbiorowa skarga do Rady Europy. Mówi Ruth Nordstrom przewodnicząca
organizacji Scandinavian Human Rights Lawyers, która zajmuje się tą sprawą.
„Wskazujemy
na 9 różnych obszarów, w których Szwecja narusza Europejską Kartę Społeczną. Jednym
z nich jest brak jasnych ram prawnych ustalających możliwość korzystania z klauzuli
sumienia w służbie zdrowia. Ponadto wskazujemy, że niezgodnie z prawem przeprowadza
się tak zwane późne aborcje, kiedy nie ma ku temu podstaw. Skarżymy też Szwecję za
brak przeciwdziałania przypadkom błędnych informacji o rzekomej śmierci płodu. Pokazujemy,
że Szwecja nie chroni przed selektywną aborcją dziewczynek. Nie usiłuje też zmniejszyć
wysokiej liczby aborcji u młodocianych. Ale przypadek Ellinor Grimmark, położnej wyrzuconej
z pracy, pokazuje, że najważniejszym problemem w Szwecji jest dziś dyskryminacja osób,
które domagają się prawa do sprzeciwu sumienia. To prawo musi być respektowane” –
powiedziała Radiu Watykańskiemu Ruth Nordstrom.