Anioł Pański: chrześcijańskie powołanie do bycia solą ziemi i światłem świata
„Wy jesteście solą ziemi. Wy jesteście światłem świata”. Te dwa Jezusowe porównania
z dzisiejszej Ewangelii stały w centrum papieskiego rozważania na Anioł Pański. Franciszek
zwrócił uwagę, że te słowa musiały zdumieć uczniów Jezusa, którzy byli ludźmi prostymi.
Jest to jednak kolejny krok po słynnych Ośmiu Błogosławieństwach. A zatem sól ziemi
i światło dla świata stanowią ci, którzy są ubodzy duchem, cisi, czystego serca, miłosierni.
W ten sposób wszyscy ochrzczeni jako nowy Izrael są uczniami i misjonarzami, którzy
stają się żywą Ewangelią dla ludzkości. Dalsza część papieskiego rozważania przekształciła
się w dialog o chrześcijańskim powołaniu.
„Ale jeśli my chrześcijanie tracimy
smak i gasimy naszą obecność soli i światła, przestajemy być skuteczni – zaznaczył
Papież. – Jakże piękna jest ta misja dawania światła światu! I to jest nasza piękna
misja! I pięknie jest także zachowywać światło, które otrzymaliśmy od Jezusa, strzec
go i chronić. Chrześcijanin powinien być osobą świetlistą, która niesie światło, która
zawsze daje światło. To światło nie należy do niej, ale jest podarkiem Boga, prezentem
Jezusa. I my nosimy to światło. Jeśli jednak chrześcijanin je zgasi, jego życie traci
sens: to chrześcijanin jedynie z nazwy, który nie nosi światła i żyje bez sensu. Chciałbym
was teraz zapytać, jak chcecie żyć: jak zapalona lampa czy jak lampa zgaszona? Zapalona
czy zgaszona? Powiedzcie, jak chcecie żyć, bo nie słychać stąd dobrze? [Krzyk z
placu: Zapalona...!] Zapalona lampa! To właśnie Bóg daje nam to światło, a my
dajemy je innym. Zapalona lampa – to jest chrześcijańskie powołanie!”.