Polscy biskupi u progów apostolskich: refleksje arcybiskupów Michalika, Gądeckiego
i Budzika
Po audiencji polscy biskupi podzielili się z dziennikarzami swoimi wrażeniami z tego
spotkania i z całej wizyty ad limina Apostolorum. Abp Józef Michalik stwierdził,
że teraz nie pozostaje nic innego, jak „wsłuchać się w głos Ojca Świętego i kardynałów
z poszczególnych dykasterii”. „Musimy z nowym zapałem rozpocząć to świadectwo wobec
Ewangelii w Polsce – stwierdził przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. – Nie
możemy przy tym odstępować na krok od wysiłku bycia coraz wierniejsi tym wskazaniom
czy tym wyzwaniom, które są niekiedy nie do przyjęcia przez współczesny świat”.
Metropolita
przemyski mówił też o powracającej kwestii dość specyficznego postrzegania przez media
Papieża Franciszka. „Ojciec Święty sam nawiązał do tego z humorem, mówiąc, że tak
jest nie tylko w Polsce – powiedział abp Michalik. – To jest strategia szersza, polegająca
na próbie podzielenia czy stwierdzenia w stylu «Papież tak, biskupi nie» czy «Papież
tak, Kościół nie». Ale z tego jako biskupi się cieszymy, że o Papieżu ktoś dobrze
mówi. Franciszek to jest wielka, bogata osobowość, to jest autentyzm bardzo potrzebny
na dzisiejsze czasy”.
Z kolei abp Stanisław Gądecki zauważył powtarzające
się w czasie tej wizyty ad limina papieskie odniesienia do Jana Pawła II i
do sprawy jego kanonizacji. „Franciszek gratulował Kościołowi w Polsce tej świetlanej
postaci i mówił o tym, co w przyszłości może się z nią wiązać – powiedział metropolita
poznański. – Ten sam temat powrócił teraz w jego wystąpieniu. Papież wspominał nie
tylko o Janie Pawle II, ale o całej rzeszy świętych polskich, którzy są chlubą Kościoła
i mogą też służyć pomocą wielu ludziom w rozwoju duchowym”.
Z kolei abp Stanisław
Budzik zwrócił uwagę na uniwersalność problemów Kościoła w Polsce, o których była
mowa podczas wizyty ad limina. „Jeżeli mówimy o tych naszych niepokojach tutaj
w Rzymie, to słyszymy często, że to są typowe niepokoje Kościoła na całym świecie,
typowe problemy naszej cywilizacji, naszej kultury, która znajduje się na jakimś zakręcie
– powiedział Radiu Watykańskiemu metropolita lubelski. – Myślę, że ten pobyt tutaj
wzbogaca nasze spojrzenie na sprawy Kościoła wewnątrz, przez ten dystans i pewien
uniwersalny punkt widzenia, jaki reprezentuje Stolica Apostolska. Myślę, że pewną
wielką szansą jest to, co robi Papież Franciszek, który opiera się na sławnym dokumencie
z Aparecidy, gdzie jest wezwanie do nawrócenia misyjnego wszystkich struktur kościelnych,
poczynając od Stolicy Apostolskiej aż do każdego ochrzczonego. My tu odkrywamy, że
Ojciec Święty nie chce radykalnego wywrócenia wszystkich struktur kościelnych, broń
Boże wywrócenia podstawowych prawd moralnych, prawd wiary, jakby to chcieli niektórzy
dziennikarze, ale zmienił radykalnie sposób przemawiania, daje świadectwo, a więc
jest to dla nas bardzo ważna nauka”.
„Dzisiaj na spotkaniu z nim, gdzie mogliśmy
w takim pięknym kręgu posiedzieć i wymienić nasze poglądy na różne problemy, odczuliśmy
jego niesamowicie głęboką duchowość – dodał abp Budzik. – Usiadł z nami jako brat,
który z troską, ale i z radością pochylał się nad tymi sprawami. Pytaliśmy się Ojca
Świętego, czy nie jest już zmęczony Polakami. Odpowiedział: «Przecież nie jestem
zmęczony, skoro polscy biskupi przynoszą dobre wiadomości».”