Bóg także płacze, niczym kochający ojciec, który nigdy nie wyrzeka się swoich dzieci
i zawsze na nie czeka. Mówił o tym Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św.
Marty. W homilii Franciszek komentował dzisiejsze czytania liturgiczne, w których
słyszymy o rozpaczy Dawida po utracie zbuntowanego syna Absaloma oraz błaganie skierowane
przez przełożonego synagogi do Jezusa, by ten ratował jego umierającą córkę. W tych
dwóch postaciach widać postawę prawdziwego ojca, niezależnie od okoliczności, które
można było po ludzku uznać za beznadziejne.
„Dla nich najważniejsi byli syn
i córka. Nic więcej się nie liczyło – mówił Ojciec Święty. – Przychodzi tu na myśl
to, co mówimy do Boga w Credo: «Wierzę w Boga Ojca...». Przypomina nam to o ojcostwie
Boga. Bo Bóg taki jest w odniesieniu do nas. Ktoś powie: «Ależ Bóg nie płacze!». Jakże
nie! Przypomnijmy sobie Jezusa płaczącego, gdy spoglądał na Jerozolimę. «Jeruzalem,
Jeruzalem! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera
pod skrzydła...». Bóg płacze! Jezus przez nas płakał! I ten płacz Jezusa jest symbolem
płaczu Ojca, który chce mieć nas wszystkich u siebie”.
W trudnych momentach
Ojciec odpowiada dzieciom – stwierdził Papież. Tak było z Izaakiem, który świadom,
że to on będzie ofiarą na górze Moria, wołał swego ojca Abrahama i ten odpowiedział.
Tak było z Jezusem w Ogrodzie Oliwnym, gdy odpowiedzią na Jego trwogę w obliczu męki
byli umacniający Go aniołowie. Tak jest i z marnotrawnymi dziećmi, które trwonią majątek,
a jednak Bóg Ojciec na nie wciąż czeka. „Takie powinno być nasze ojcostwo – dodał
Franciszek. – Takie powinno być ojcostwo ojców rodzin, duchowe ojcostwo biskupów i
kapłanów”.
„Wróćmy do domów z tymi dwiema ikonami: płaczącego Dawida i tego
drugiego – przełożonego synagogi, który pada przed Jezusem bez obawy, że wystawi się
na pośmiewisko. Przecież chodziło o ich dzieci: syna i córkę. I wraz z tymi dwiema
ikonami mówmy: «Wierzę w Boga Ojca...». I prośmy Ducha Świętego – bo tylko On, Duch
Święty to może – by nas nauczył mówić: «Abba, Ojcze». To jest łaska umieć mówić do
Boga z serca «Ojcze!». To łaska Ducha Świętego. Prośmy Go o nią!” – zakończył Franciszek.