Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał pośrednio do społecznych protestów,
jakie mają miejsce w ostatnich tygodniach we Włoszech. Zachęcił, by miały one charakter
konstruktywny, bez uciekania się do przemocy. Franciszek zauważył też obecność manifestantów
na Placu św. Piotra.
„Widzę tu transparent z napisem «Ubodzy nie mogą czekać».
Piękne! – powiedział Papież. – Przywodzi mi to na myśl, że Jezus urodził się w stajni,
a nie w domu. Potem musiał uciekać, udać się do Egiptu, by ratować życie. A na koniec
wrócił do swego domu, do Nazaretu. Myślę dziś, także czytając ten napis, o tak wielu
rodzinach bez domu, czy to dlatego, że nigdy go nie miały, czy też dlatego, że go
z jakichś powodów utraciły. Rodzina i dom muszą być razem. Bardzo trudno jest utrzymać
rodzinę, nie mieszkając we własnym domu. W tych dniach Bożego Narodzenia zachęcam
wszystkich: poszczególne osoby, instytucje społeczne, władze, by uczyniły wszystko
co możliwe, aby każda rodzina miała swój dom”.