Dialog chrześcijańsko-żydowski (odc. 231). O jubileuszowym pielgrzymowaniu Jana Pawła
II
W Wielkim Jubileuszu Roku 2000 Jan Paweł II nie tylko przyjmował pielgrzymów w Rzymie,
jak czynili dotychczas papieże ogłaszający kolejne lata święte, ale też sam stał się
pielgrzymem. Mimo podeszłego już wieku – kończył przecież 80. rok życia – zdecydował
się wyruszyć w jubileuszowe pielgrzymki do miejsc związanych z historią zbawienia.
Pisał o tym już pół roku wcześniej, 29 czerwca 1999 r., w liście o takim właśnie pielgrzymowaniu:
„Jeśli Bóg pozwoli, chciałbym z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 w tym
właśnie duchu przejść przez ziemię śladami historii zbawienia, na której się ona rozwinęła.
Punktem wyjścia będą pewne miejsca występujące w Starym Testamencie. Pragnę w ten
sposób ukazać, że Kościół ma świadomość nierozerwalnej więzi łączącej go ze starożytnym
ludem Przymierza. My także nazywamy Abrahama naszym «ojcem w wierze». Właśnie z Abrahamem
wiąże się pierwszy etap podróży, którą pragnę odbyć. Chciałbym bowiem udać się, jeśli
taka będzie wola Boża, do Ur chaldejskiego, obecnego Tal al Muqayyar w południowym
Iraku, a więc do miasta, gdzie wedle relacji biblijnej Abraham usłyszał słowo Boga.
Także od Mojżesza, w nie mniejszym stopniu niż od Abrahama, Bóg zażądał, aby zawierzył
Jego zamiarom i stanął na czele swego ludu. W ten sposób rozpoczęła się dramatyczna
historia wyzwolenia, która miała pozostać na trwałe w pamięci Izraela jako fundamentalne
doświadczenie wiary. Na szlaku wędrówki przez pustynię Synaj stał się miejscem, gdzie
zostało zawarte przymierze między Jahwe a Jego ludem. Chciałbym przynajmniej, jeśli
tak spodoba się Bogu, nawiedzić Ur, rodzinne miasto Abrahama, a potem udać się do
sławnego klasztoru św. Katarzyny na Synaju, w pobliżu owej góry Przymierza, która
w pewien sposób kryje w sobie całe misterium Wyjścia”.
Najbardziej jednak Papież
pragnął udać się do Ziemi Świętej jako miejsca wydarzeń nie tylko Starego, ale też
Nowego Testamentu, a więc związanych bezpośrednio z osobą wcielonego Syna Bożego,
Jezusa Chrystusa:
„Jest oczywiste, że rok jubileuszowy, uroczysta pamiątka
Wcielenia Słowa, zachęca nas do nawiedzenia przede wszystkim miejsc, w których toczyło
się życie Jezusa. Nawiedzenie świętych miejsc ziemskiego życia Odkupiciela znajduje
logiczną kontynuację w pielgrzymce do miejsc, które odegrały ważną rolę w życiu rodzącego
się Kościoła i w których pierwsza chrześcijańska wspólnota podjęła z zapałem swoją
misję. Zawierzając się całkowicie woli Bożej, cieszyłbym się, gdyby można było zrealizować
ten plan przynajmniej w jego najważniejszych punktach. Ma to być pielgrzymka wyłącznie
religijna, zarówno ze swej natury, jak i z punktu widzenia jej celów i byłoby to dla
mnie bolesne, gdyby ktoś jej przypisał inne znaczenie”.
Jan Paweł II już od
samego początku swego pontyfikatu pragnął, tak jak Paweł VI, udać się do Ziemi Świętej.
Nieraz powracał myślą do pielgrzymki, którą odbył tam w 1963 r. jako młody biskup,
uczestnik Soboru Watykańskiego II, o czym wspomina w cytowanym liście. Na początku
roku 2000 spojrzenie ku Ziemi Świętej skierował też przy okazji Tygodnia Modlitw o
Jedność Chrześcijan, którego temat przygotowali właśnie tamtejsi wyznawcy Chrystusa.
Oparty na słowach św. Pawła z Listu do Efezjan (Ef 1, 3-14), brzmiał on: „Błogosławiony
niech będzie Bóg, który napełnił nas błogosławieństwem w Chrystusie”. Papież mówił
o tym w rozważaniu na Anioł Pański w przypadającą dwa dni przed rozpoczęciem Tygodnia
ekumenicznego niedzielę 16 stycznia. Nawiązał jednocześnie do organizowanego m.in.
we Włoszech i w Polsce dnia dialogu chrześcijańsko-żydowskiego.
„Temat, który
rozważamy w dwutysiąclecie Wcielenia, został wypracowany przez bliskowschodni zespół
roboczy reprezentujący różne wyznania chrześcijańskie ojczyzny Jezusa – mówił Jan
Paweł II. – W związku z tym pragnę przypomnieć, że właśnie jutro obchodzony jest we
Włoszech Dzień Dialogu Religijnego między Żydami i Chrześcijanami. Inicjatywa ta,
choć niezależna od Tygodnia ekumenicznego, w pewien sposób go przygotowuje, wzywając
do powrotu do korzeni, to znaczy do przymierza Boga z Izraelem. Z tych korzeni wyrósł
Jezus przez Najświętszą Maryję Pannę. Ją zatem prośmy o opiekę nad drogą ekumenizmu.
Jej macierzyńskiemu wstawiennictwu zawierzajmy zwłaszcza jednogłośną modlitwę o jedność,
która w najbliższych dniach wzniesie się z wszystkich Wspólnot kościelnych, ażeby
wszędzie stała się źródłem postaw i czynów prawdziwego pojednania i braterskiej miłości”.
Pierwszy
etap jubileuszowej pielgrzymki Jana Pawła II miał go zaprowadzić do Ur chaldejskiego,
miasta Abrahama. Sytuacja w Iraku uniemożliwiła jednak urządzenie tam papieskiej podróży,
którą zastąpiła 23 lutego „pielgrzymka duchowa” w formie liturgii Słowa o Abrahamie.
Była ona sprawowana, w duchowej łączności z irackimi katolikami, w watykańskiej Auli
Pawła VI. Natomiast przez trzy następne dni Papieżowi dane było pielgrzymować do Egiptu,
a tam, śladem Mojżesza, przede wszystkim na Synaj, gdzie pragnął ukazać uniwersalne
znaczenie objawionego w tym miejscu ludziom Dekalogu. Po powrocie do Rzymu mówił o
nim na środowej audiencji ogólnej 1 marca:
„Jahwe zapisał Dziesięcioro Przykazań
na kamieniu, ale przede wszystkim wyrył je w każdym ludzkim sercu jako uniwersalne
prawo moralne, zachowujące moc w każdym miejscu i czasie. To prawo nie pozwala, aby
egoizm i nienawiść, kłamstwo i pogarda zniszczyły człowieka. Dekalog, odwołując się
nieustannie do Boskiego Przymierza, ukazuje w pełnym świetle, że Pan jest naszym jedynym
Bogiem, a wszystkie inne bóstwa są fałszywe i wpędzają człowieka w niewolę, prowadzą
go bowiem do poniżenia własnej godności ludzkiej. «Słuchaj, Izraelu. Będziesz miłował
Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych
sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które Ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim
synom» (Pwt 6, 4-7). Te słowa, które pobożny Żyd powtarza codziennie, rozbrzmiewają
także w sercu każdego chrześcijanina. «Słuchaj! Niech pozostaną w twym sercu te słowa!»
Nie można sądzić, że jest się wiernym Bogu, jeżeli nie zachowuje się Jego Prawa. Co
więcej, być wiernym Bogu znaczy też być wiernym samemu sobie, swojej prawdziwej naturze
i swoim najgłębszym, nieusuwalnym aspiracjom”.
Na I Niedzielę Wielkiego Postu,
która w roku Wielkiego Jubileuszu przypadła 12 marca, Papież ogłosił Dzień Przebaczenia.
Podczas uroczystej liturgii w bazylice watykańskiej odmówiono modlitwę powszechną
z wyznaniem win popełnionych w ciągu wieków przez synów Kościoła, w tym także w stosunku
do Żydów:
„Boże naszych ojców, który wybrałeś Abrahama i jego potomstwo, aby
Twoje Imię zostało zaniesione narodom: bolejemy głęboko nad postępowaniem tych, którzy
w ciągu dziejów przysporzyli cierpień tym Twoim synom, a prosząc Cię o przebaczenie
pragniemy tworzyć trwałą więź prawdziwego braterstwa z ludem przymierza. Przez Chrystusa
Pana naszego”.„Amen. Kyrie, eleison; Kyrie, eleison, Kyrie, eleison“.
W
dniach od 20 do 26 marca 2000 r. Janowi Pawłowi II dane było nareszcie udać się do
Ziemi Świętej. Do tej jubileuszowej pielgrzymki i do wygłoszonych podczas niej przemówień
powrócimy za miesiąc, w następnej audycji z naszego cyklu. Teraz jednak przypomnijmy,
co zaraz po powrocie Papież mówił o niej na środowej audiencji ogólnej 29 marca.
„Po
uroczystości upamiętniającej Abrahama i po krótkiej, lecz pełnej przeżyć wizycie w
Egipcie i na górze Synaj, moja jubileuszowa pielgrzymka do miejsc świętych zawiodła
mnie do Ziemi, która była świadkiem narodzin, życia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa
Chrystusa oraz pierwszych kroków Kościoła – mówił Jan Paweł II. – Moje serce przepełnia
niewypowiedziana radość i wdzięczność za ten Boży dar, którego tak bardzo pragnąłem.
Po wizycie w Ziemi Świętej podczas Soboru Watykańskiego II teraz dane mi było powrócić
tam wraz z grupą moich współpracowników właśnie w roku Wielkiego Jubileuszu, w dwutysiąclecie
narodzin Zbawiciela. Był to jak gdyby powrót do źródeł, do korzeni wiary i Kościoła”.
Jan
Paweł II wymienił kolejne jordańskie, izraelskie i palestyńskie etapy swej pielgrzymki.
Nie pominął też oczywiście spotkań z Żydami:
„W Jerozolimie, Mieście Świętym
dla Żydów, chrześcijan i muzułmanów, spotkałem się z dwoma Naczelnymi Rabinami Izraela
oraz z Wielkim Muftim Jerozolimy. Odbyłem potem spotkanie z przedstawicielami dwóch
religii monoteistycznych, judaizmu i islamu. Choć Jerozolima musi zmagać się z wielkimi
problemami, jest powołana, aby stać się symbolem pokoju między wszystkimi, którzy
wierzą w Boga Abrahama i są posłuszni Jego prawu. Oby ludzie potrafili przyspieszyć
realizację tej wizji! W Yad Vashem, Instytucie Pamięci Szoah, złożyłem hołd milionom
Żydów, ofiar nazizmu. Raz jeszcze wyraziłem głęboki ból z powodu tej straszliwej tragedii
i powtórzyłem, że «chcemy pamiętać», aby dążyć wspólnie – Żydzi, chrześcijanie i wszyscy
ludzie dobrej woli – do pokonania zła dobrem i kroczyć drogą pokoju”.