Papież na Anioł Pański: święci to ludzie niosący radość innym, to ci, którzy wprowadzają
pojednanie i pokój
Dzisiejsze święto przypomina nam, że celem naszego istnienia nie jest śmierć, lecz
Raj. Mówił o tym w południe Papież Franciszek, spotykając się z wiernymi na Anioł
Pański. Jak zaznaczył, święci, których dzisiaj czcimy, to ludzie, którzy w swoim ziemskim
życiu doświadczyli głębokiej jedności z Bogiem, stając się do Niego podobni. Dostrzegli
Jego oblicze w najmniejszych braciach, a dziś cieszą się bezpośrednią obecnością Boga.
„Święci
nie są nadludźmi ani nie urodzili się doskonałymi – mówił Papież. – Są jak każdy z
nas. Zanim osiągnęli chwałę nieba, zaznali zwyczajnego życia z jego radościami i boleściami,
trudami i nadziejami. Ale co zmieniło ich życie? Gdy poznali miłość Boga, poszli za
Nim całym sercem, bezwarunkowo i nieobłudnie. Poświęcili swoje życie służbie innym,
znieśli cierpienia i przeciwności bez nienawiści i odpowiadając dobrem na zło, szerząc
radość i pokój. Takie jest życie świętych: to ci, którzy ze względu na Bożą miłość
nie przeszli przez życie stawiając Bogu warunki ani nie byli hipokrytami. Oddali się
służbie dla bliźnich, cierpiąc tak wiele przeciwności, ale bez nienawiści. Święci
nigdy nie nienawidzili. Albowiem, i zapamiętajcie to dobrze, miłość jest z Boga, a
nienawiść od kogo pochodzi? Od Boga? Nie, od diabła! A święci trzymali się z dala
od diabła. Święci to ludzie mający radość w sercu i przekazujący ją innym. Nigdy nie
nienawidzić, służyć innym najbardziej potrzebującym, modlić się i radować – oto droga
świętości”.
Jak zaznaczył Franciszek, bycie świętymi to nie przywilej dla
nielicznych, ale powszechne powołanie wynikające z Chrztu. To wezwanie do kroczenia
drogą świętości ma konkretne imię i oblicze: Jezusa Chrystusa. Albowiem królestwo
niebieskie jest dla tych, którzy nie pokładają nadziei w rzeczach, lecz w Bożej miłości,
o czym mówią Jezusowe Błogosławieństwa: dla tych, którzy mają serce proste i pokorne,
nie uważają się za sprawiedliwych, ale i nie osądzają drugich; dla tych, którzy umieją
cierpieć z cierpiącymi i cieszyć się z radosnymi; którzy nie stosują przemocy, lecz
miłosierdzie, starając się wprowadzać pojednanie i pokój.
„Dzisiaj święci
dają nam przesłanie w to święto – kontynuował Papież. – Powiadają: zaufajcie Panu,
bo On nigdy nie zawodzi! To dobry przyjaciel, zawsze przy naszym boku. Nigdy nie zawodzi!
Swoim świadectwem święci zachęcają nas, byśmy się nie lękali iść pod prąd, być niezrozumiani
i wyśmiewani, gdy mówimy o Nim i o Ewangelii. Swoim życiem pokazują nam, że kto jest
wierny Bogu i Jego Słowu, już na tej ziemi doświadcza pocieszenia Jego miłości oraz
stokrotność tego w wieczności. Oto, czego oczekujemy i o co prosimy Pana dla naszych
zmarłych braci i sióstr. Mądrze Kościół ustanowił zaraz po uroczystości Wszystkich
Świętych wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Do naszej modlitwy uwielbienia
Boga i czci dla błogosławionych duchów dołącza się modlitwa wstawiennicza za tych,
którzy nas poprzedzili w przejściu z tego świata do życia wiecznego”.
Po
odmówieniu modlitwy Anioł Pański Papież pozdrowił uczestników tradycyjnego Biegu Świętych,
organizowanego na ulicach Rzymu przez Fundację „Don Bosco nel mondo”. Franciszek przypomniał
przy tym słowa św. Pawła, który chrześcijańskie życie porównał do biegu po świętość.
Głównym wydarzeniem popołudnia w Rzymie jest papieska Msza na cmentarzu Campo
Verano. Tym samym Papież powraca do tradycji sprzed lat, gdy Jan Paweł II sprawował
tam Eucharystię w uroczystość Wszystkich Świętych. Franciszek zapowiedział, że będzie
się szczególnie modlił za chrześcijan zamordowanych w wyniku prześladowań oraz za
emigrantów, którzy ponieśli śmierć w drodze ku lepszej przyszłości.