Szkolnictwo katolickie we Włoszech wciąż stanowi ważną rzeczywistość, tak gdy chodzi
o liczby, jak i jakość. Takie wnioski przyniosła konferencja na temat „specjalnych
potrzeb edukacyjnych”, zorganizowana przez episkopat tego kraju. Statystycznie do
placówek katolickich uczęszcza 9 proc. włoskich uczniów, mimo problemów finansowych
i personalnych szkolnictwa kościelnego, traktowanego po macoszemu przez państwo.
Ze
statystyk wynika, że we Włoszech katolickie dzieła edukacyjne, tradycyjnie prowadzone
przeważnie przez zakony, obecnie coraz częściej przechodzą pod zarząd wiernych świeckich
w ramach spółdzielni, stowarzyszeń czy fundacji. Drugim zjawiskiem jest zwiększone
obciążenie ekonomiczne administracji szkół. Wiąże się to z jednej strony z brakiem
pomocy państwa, ale z drugiej także z kryzysem demograficznym i gospodarczym, który
stawia w trudnej sytuacji rodziny pragnące katolickiej edukacji dla swoich dzieci.
Zdaniem Kościoła wymaga to wypracowania wspólnej strategii przetrwania i rozwoju katolickiego
szkolnictwa we Włoszech, zamiast wystawiać się na ryzyko stopniowego upadku w rozproszeniu.
We
Włoszech działa aktualnie ponad 9 tys. katolickich placówek edukacyjnych, w tym 1.126
szkół podstawowych i 1.246 średnich obu stopni.