Papież do luteranów: dialog ekumeniczny jest trudny, ale trzeba go prowadzić ufnie
i cierpliwie, podejmując też różnice w dziedzinie antropologii i etyki
Dialog katolicko-luterański trwa już od pół wieku. Przypomniał o tym Papież, spotykając
się z delegacją Światowej Federacji Luterańskiej i przedstawicielami Luterańsko-Katolickiej
Komisji ds. Jedności.
„Z poczuciem głębokiej wdzięczności do Pana Jezusa Chrystusa
patrzę na liczne postępy relacji katolicko-luterańskich w ostatnich dziesięcioleciach
– mówił Ojciec Święty. – Dokonano ich nie tylko w dialogu teologicznym, ale także
przez braterską współpracę w wielu dziedzinach duszpasterstwa, a zwłaszcza przez rozwijanie
ekumenizmu duchowego. To właśnie on jest w pewnym sensie «duszą» naszej drogi ku pełnej
komunii i pozwala już teraz zakosztować niektórych jej owoców, nawet jeśli są one
niedoskonałe. Na tyle, na ile przybliżamy się w pokorze ducha do naszego Pana Jezusa
Chrystusa, jesteśmy pewni, że zbliżamy się też między sobą. A na ile prosimy Pana
o dar jedności, jesteśmy pewni, że weźmie On nas za rękę i to On będzie nas prowadzić.
Trzeba pozwolić, aby wzięły nas ręce Pana Jezusa Chrystusa”.
Franciszek nawiązał
do wydanego w tym roku przez Luterańsko-Katolicką Komisję ds. Jedności, której przedstawiciele
obecni byli na audiencji, dokumentu związanego ze zbliżającym się 500-leciem reformacji.
Nosi on tytuł: „Od konfliktu do komunii”. Papież podkreślił potrzebę dialogu o historycznych
realiach reformacji, jej konsekwencjach i reakcjach na nią.
„Katolicy i luteranie
mogą prosić o przebaczenie za szkody wyrządzone sobie nawzajem i za grzechy popełnione
wobec Boga – kontynuował Ojciec Święty. – Możemy zarazem cieszyć się z tęsknoty za
jednością, którą Pan rozbudził w naszych sercach, a która pozwala nam spoglądać w
przyszłość z nadzieją. W świetle drogi przebytej w tych kilkudziesięciu latach i tylu
przykładów braterskiej wspólnoty między luteranami i katolikami, których byliśmy świadkami,
jestem pewny, że wspierani ufnością w łaskę daną nam w Panu Jezusie Chrystusie będziemy
mogli zdążać dalej szlakiem dialogu i jedności, podejmując zasadnicze kwestie, jak
różnice wyłaniające się w dziedzinie antropologii i etyki. Trudności oczywiście nie
brakuje i nadal nie będzie brakowało. Będą one jeszcze wymagały cierpliwości, dialogu
i wzajemnego zrozumienia, ale nie lękajmy się”.
Ojciec Święty przypomniał
częste stwierdzenie Benedykta XVI, że jedność nie jest przede wszystkim owocem naszych
wysiłków, ale działania Ducha Świętego. Zacytował też słowa bł. Jana Pawła II z encykliki
Ut unum sint: „Czyż można głosić Ewangelię pojednania, nie dążąc zarazem czynnie
do pojednania chrześcijan?” (98). Na zakończenie Franciszek zachęcił do modlitwy za
dialog teologiczny, o odnowę życia i nawrócenie serc.